Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś wyjeżdżaliśmy dopiero o 10:00 spod hotelu – to wręcz luksus po 3 tygodniach wczesnego wstawania. Zaczęliśmy dzień od upragnionej przez niektórych, prawdziwej, czarnej mszy gospel. Trwała ona aż dwie godziny, ale nikt z nas nie oponował, by wyjść wcześniej. Właściwie z momentem, gdy usiedliśmy w wygodnych fotelach ogromnej sali, przypominającej bardziej aulę koncertową niż nawę kościelną, czas nam tak szybko upłynął, że z zaskoczeniem opuszczaliśmy salę poinformowani, że msza się kończy.
Miłym zaskoczeniem było wyczytanie nas podczas mszy jako polskiej grupy ESTA z kościoła katolickiego. Cała msza była transmitowana na żywo na jednym z kanałów telewizyjnych, a pastor dodawał jej tyle energii, że trudno było nie poczuć tej podniosłej atmosfery. Każdy wątek poświęcony Bogu jako marzeniu, był poprzedzany pieśniami gospel, śpiewanymi nie tylko przez kilkudziesięcioosobowy chór, ale również przez kilkuset kolorowo, uroczyście ubranych wiernych ( w 99% czarnoskórych). Wychodziliśmy z parafii przepełnieni wewnętrzną energią, zastanawiając się przy okazji ile osób podczas tzw. „ przekażmy sobie znak pokoju” powiedziało nam „I love you”, a ile z wdzięcznością podawało nam rękę mówiąc – „dziękuję, że tu przyszedłeś, niech Cię Bóg błogosławi” – przeżycie niezapomniane, marzenie niektórych spełnione.
Nasz czas dziś był ograniczony, więc z wszystkich życzeń jakie chcieliśmy spełnić udało nam się zrealizować jeszcze tylko jedno – zakupy w Outlecie, o których część grupy zaczęła rozmawiać już na początku wyjazdu. Pojechaliśmy więc do jednego z wielu okolicznych centrów handlowych, gdzie spędziliśmy ostatnie dwie godziny naszego dnia. Tam również pożegnaliśmy się z Zosią i Zbigniewem, którzy wylatywali ze Stanów wcześniej niż my.
Nadszedł czas na powrót do hotelu, szybki prysznic i przejazd na lotnisko. Przepełnieni niezliczoną ilością wrażeń z wyprawy, mniej lub bardziej zmęczeni, stęsknieni za bliskimi, udaliśmy się na lotnisko, żegnając serdecznie niemniej zmęczonego długą trasą Charliego ( kierowcę). Niektórzy mieli nadzieję na zrobienie ostatnich zakupów w strefie bezcłowej – ta jednak okazała się być bardzo skromna. Pozostało nam więc czekać na samolot i ruszyć w drogę powrotną do Europy.
Jak na wyjazd pełen przygód przystało, we Francji nasz samolot miał opóźnienie, przez co mieliśmy marne szanse, by zdążyć na lot z Warszawy do Poznania. Nie dodałam jednak, że nasza grupa zawsze jakoś wychodzi z opresji – i tym razem się udało . Wybiegliśmy z samolotu, w kilka minut załatwiliśmy karty pokładowe i już czekaliśmy na odprawę przed bramką- udało się!
Zbyszek, Jola i Mirek pożegnali się z nami już w Warszawie, my zaś w Poznaniu, prawie o północy, uściskaliśmy się serdecznie z nadzieją na szybkie, wspólne spotkanie. Jedno z wydarzeń, na którym mamy zamiar się wspólnie spotkać to Bal Podróżnika ESTY w lutym 2013. Czy wy również będziecie? Zapraszamy, zachęcamy i chętnie wymienimy się wspólnymi wrażeniami z podróży!.
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"