Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Pobudka godzinę później – o 6:30 przy recepcji czekał już przewodnik, który zawiózł nas do biura, gdzie wspólnie z innymi turystami zaczynaliśmy wycieczkę na wyspę Magdalenę i wyspę Martę. Najpierw przejazd 35 minut taksówką i starszym busem, następnie przesiedliśmy się do komfortowych łodzi silnikowych, którymi sprawnie, w ok. 40 minut dopłynęliśmy do wyspy Magdaleny. Na wyspie godzinka dla nas- spacer po 800 metrowej promenadzie i obserwacja życia pingwinów magellańskich, mew oraz kormoranów. Te pierwsze, przekopały prawie całą, surową wyspę, by stworzyć dla siebie przytulne gniazdka do spania i wysiadywania jajek. Widzieliśmy zakochane pary, pingwiny na sjeście, pingwiny na lunchu ( potrafiły spędzić pod wodą dobre kilka minut), mamy wysiadujące swe jajka i przede wszystkim niesamowitą harmonię życia pomiędzy pingwinami, mewami i kormoranami. Na środku surowej wyspy zlokalizowane jest centrum ochrony rezerwatu pingwinów z małym muzeum, gdzie na wystawie opisana jest fauna wyspy i historia powstawania rezerwatu.
Zachwyceni 70 – centymetrowymi, przesympatycznymi stworzeniami, ruszyliśmy zadowoleni w dalszą drogę. Po 30 minutach dotarliśmy do wyspy Marty. Tu już nie schodziliśmy na ląd, by nie naruszać terenu żyjących tu zwierząt, ale podpłynęliśmy na tyle blisko, że mogliśmy przyjrzeć się ogromnym stadom lwów morskich. Szczególnie wyróżniały się dwa ogromne, 3 metrowe samce śpiewające co chwilę swą ryczącą przerażającą melodię. Wokół wyspy latały ogromne ilości kormoranów, co jakiś czas pojawiał się i pingwin. Wrażenia niezapomniane.
Po tak dużej dawce przyrody wróciliśmy z powrotem do Punta Arenas, gdzie kierowca zawiózł nas na obiad do restauracji Luna – ciekawe wnętrza – półki od dołu do sufitu ozdobione najróżniejszymi winami i piwami, na ścianach zaś mapy świata, poszczególnych kontynentów, regionów. Tam goście mogą zaznaczać pineskami kraje i miasta, z których pochodzą. My również skorzystaliśmy z tej okazji i zaznaczyliśmy dokładnie wszystkie miejscowości w Polsce, z których pochodzą uczestnicy naszej wyprawy, po czym dopisaliśmy imiona i nazwiska – a co! – niech nas pamiętają!
Obiad pyszny. Część z nas zamówiła lokalną rybę, większość jednak owoce morza – w końcu jesteśmy tuż nad Oceanem!. Danie z owoców morza najpierw zaskoczyło i co niektórych przeraziło – podano małe ceramiczne miseczki z daniem z pieca, zapiekanym u góry serem. Danie z owoców morza przyrządzane w ten sposób jest tu popularne, a wszyscy którzy je zamówili miło się zaskoczyli – sos serowy w połączeniu z dobrze wypieczonymi kalmarami, ośmiorniczkami, krewetkami i małżami dawało wyśmienity efekt! Na deser oczywiście mus z Calafate i pyszna kawka!( oj, dłuuugo ucztowaliśmy, był czas, były więc i chęci).
Pozostała nam godzina do spotkania z przewodnikiem, więc postanowiliśmy odwiedzić targowisko rybne. Po drodze natknęliśmy się jednak na duży sklep z rękodziełem – nie dało się przejść obok niego obojętnie – mamy jeszcze dużo życzeń – wełniane ubrania, miedziana biżuteria i wiele innych, które udało się spełnić po wejściu do tego sklepu. Skończyło się więc na tym, że do targowiska nie doszliśmy.
Punktualnie o 15:00 przyjechał po nas przewodnik i przez ponad półtorej godziny zwiedzaliśmy miasto. Zaczęliśmy od punktu widokowego, gdzie każdy z nas usilnie wypatrywał miejsca lokalizacji ziemi ognistej i Antarktydy. Później wzgórze krzyża, pełne zieleni, przypominające nieco zielone wzgórza San Francisco. Zwiedzanie cmentarza również było w naszym programie, ponieważ to tu znajdują się groby najważniejszych kreatorów stosunkowo młodego miasta ( powstało w 1848 roku). Symbolem miasta jest pomnik pasterza z brązu, któremu towarzyszy stado owiec. Miasto ma również swoją flagę, która widoczna jest na wielu budynkach (Punta Arenas uważa się za Państwo w Państwie, mimo że przynależy do Chile). Zwiedzanie zakończyliśmy na Głównym Placu, gdzie przyjrzeliśmy się najważniejszym budowlom. Na dworzec autobusowy dojechaliśmy 5 minut przed odjazdem – wystarczyło czasu w zupełności.
Punktualnie o 17:00 wyruszyliśmy komfortowym, lokalnym autobusem do Puerto Natales. Po 3 godzinach z dworca odebrał nas kolejny przewodnik i zawiózł do hotelu Charles Darwin. Od jutra zaczynamy przygodę w najpiękniejszym parku narodowym Torres del Paine, następnie w Parku Lodowców. Przed nami kolejne cuda dzikiej Patagonii!
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "