Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Pobudka o 4:30 by zdążyć na wschód słońca w Sossusvlei. Wsiadamy do naszych pojazdów. W drodze do wydm dosypiamy.
O 6:00 zaczynamy żwawą wspinaczkę na wydmę nr 45 tak, by nie przegapić upragnionego wschodu słońca.Z każdym krokiem kolor otaczających nas wydm zmienia się w coraz intensywniejszy czerwony. Gdy tylko słońce wzbija się nad piramidy piasku, czujemy pierwszą falę pustynnego ciepłego pustynnego powietrza. Sesjom fotograficznym nie ma końca. Wybraliśmy różne taktyki powrotu: Zbieganie, zjeżdżanie, skakanie i schodzenie z wydm. Na dole czekał już na nas zastawiony przez przewodników stół ze śniadaniem i gorącą kawą. Wokół leżaczki z widokiem na bezkres pustyni Namib.
Zjedzone w magicznym miejscu śniadanie wzmocniło nas przed kolejnym spacerem. Tym razem udaliśmy się do martwej doliny, gdzie znajdowało się kiedyś jezioro solne. Teraz białą od wyschniętego jeziora solnego przestrzeń pokrywają kikuty wyschniętych z powodu braku wody drzew akacjowych, stwarzając tym samym iście księżycowy krajobraz. Nie wytrwaliśmy tam zbyt długo, gdyż ponad czterdziestostopniowy skwar dawał się wszystkim we znaki i wycisnął z nas ostatnie poty.Drogę powrotną przez pustynne piaski uatrakcyjniały spotykane co jakiś czas oryksy, springboki, strusie. Podziwialiśmy też kształty i poznawaliśmy nazwy innych otaczających nas wydm.
Przerwa na lunch w Solitaire i ruszyliśmy w dalszą drogę. Dziś naszym celem było miasto nad Oceanem Atlantyckim: Walvis Bay. Zanim jednak tam dotarliśmy zatrzymaliśmy się w symbolicznym miejscu: na zwrotniku koziorożca. Idealne miejsce na upamiętnienie naszej dzisiejszej trudnej wspinaczki na wydmę nr 45: szampan.
Otaczające nas krajobrazy zmieniały się wraz z bliskością wybrzeża. Najpierw górzyste, skaliste tereny pełne wąwozów, przełęczy i kanionów, gdzie co parę lat w porze deszczowej płynie rzeka. Następnie wysuszone, płaskie przestrzenie, pełne porostów. Wśród zwierzyny wciąż różne gatunki antylop oraz rodzinka strusi. W oddali pojawiły się również zebry.
Dojechaliśmy do Walvis Bay stosunkowo późno, co po tak wczesnej pobudce wszystkim dało się we znaki. Udaliśmy się na pyszną kolację do restauracji na palach tuż nad zatoką, gdzie po raz pierwszy próbowaliśmy obiecanych, świeżo wyławianych owoców morza i ryb. Dania obfite i pyszne. Do tego dobre afrykańskie wino i podsumowanie dnia.
Ok 22:00 rozeszliśmy się do swoich pokoi.
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."