Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Od rana żywo i gorączkowo komentujemy wieści o wyborach prezydenckich. Pierwsze dane mówią o bardzo wyrównanej walce, potem jednak Andrzej znajduje wiadomości o wygranej dotychczasowego prezydenta, które nas jakoś wielce nie dziwią. Ale jakże zaskoczeni będziemy za kilka minut kiedy wychodząc ze śniadania lokalna telewizja poda słupki mówiące jednak o małej ale jednak przewadze nowego kandydata.
Nasz kierowca bardzo niepocieszony, był orędownikiem starej władzy. Czyli jednak słupki wydają się być bardzo realne i prawdziwe. Cały dzień śledzić będziemy doniesienia o wynikach by ostatecznie potwierdzić wygraną nowego prezydenta.
Wszyscy zastanawiają się co teraz będzie.
My widzimy same korzyści, dzień po wyborach to także dzień wolny od pracy. Czyli drogi puste, zero ruchu, liczne wahadła na trasie, gdzie w drodze do Dambulli pracował ciężki sprzęt blokując co kilka kilometrów skutecznie jeden pas ruchu dzisiaj świeci pustkami. Zatem śmigamy bardzo zwinnie omijając przeszkody na wybrzeże.
W zaledwie 3 godziny wbrew prognozowanym 5 jesteśmy na miejscu. O jak tu przyjemnie, Negombo to miejscowość na północ od Colombo, mamy stąd blisko na lotnisko a poza tym piękna plaża. Mieszkamy nad samym oceanem, za oknem katamarany z wielkimi płóciennymi żaglami, palmy, błękitna woda w basenie. Od razu umawiamy się na lunch i spacer po plaży, a wieczorem kolacja pod gwiazdami.
Jedzenie jeszcze pyszniejsze od dotychczasowego.
