Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Sri Lanka Sylwester 29.12.2014-11.01.2015

Tea time


04-01-2015

A dzisiaj jak zwykle leniwie śniadanie a potem przejazd w góry. Przed nami dzisiaj najdłuższy przejazd. Za to droga bardzo malownicza, powoli oddalamy się od oceanu i wjeżdżamy w góry. Zmienia się krajobraz, zmienia się roślinność, i temperatura. Im wyżej tym mniej wilgotności i mniej stopni. Oczywiście nie jest zimno, ale wieczorem w Nuwara Eliya, dokąd jedziemy na nocleg będzie rześko, ale tylko na zewnątrz bo w pokojach mamy elektryczne kominki.

Ale po kolei zanim do hotelu to mamy na trasie kilka przystanków na widoki, a jest co podziwiać, bo pojawiły się pierwsze plantacje herbaty, potem misternie wkomponowane w ukształtowanie terenu pola uprawne, i znowu jest bardziej europejsko, kapusta, rzodkiew, pory, selery, fasola. Wszystko jak na dłoni.

Przed dotarciem do naszej miejscowości mamy tea time, w małej willi podług tutejszych standardów luksusowej, my jednak cieszymy się, że mamy tu tylko postój na herbatę. A ona sama bardzo smaczna. Wreszcie docieramy do naszego hotelu, w którym przetrwał duch czasów, skrzypią stare drewniane podłogi, ściany zdobią stare malowidła i fotografie wspominające Sri Lankę a właściwie Cejlon za czasów Brytyjczyków. Odpoczywamy chwilę po długiej jeździe i czas na spacer, przechodzimy do obok położonego Klubu dla Dżentelmenów.

Oczywiście zatracił on wiele z dawnych reguł i zakazów i dlatego nam paniom też udaje się wejść do środka i to głównym wejściem. Nie ma dzisiaj szans na szklaneczkę whisky czy dżin z tonikiem jak to bywało kiedyś, bo na Sri lance pełnia księżyca i comiesięczne święto na pamiątkę oświecenia Buddy i tym samym dzień bez alkoholu.

Zakaz dotyczy także Turystów i wszystkich gości.

O 19 rusza kolacja, wybór dań trudny do opisania, na stołach jest wszystko.  Smakujemy nowych potraw, sięgamy coraz odważniej po lokalne przysmaki. Curry, dhal, curd – pyszności.

Jutro kolejny ważny punkt programu, jedziemy do Kandy – starej stolicy Sri Lanki i znowu dodaliśmy sobie pozaprogramowych atrakcji.

Pojechali i napisali: