Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Śniadanie pożegnalne u Josephine, ruszamy do Parku Narodowego najlepszego w Afryce Zachodniej, spodziewamy się co najmniej wielkiej piątki. Najpierw jednak czułe pożegnanie z właścicielką hotelu i jej przyjaciółmi. Dostajemy w prezencie po butelce soku z baobabu miejscowej produkcji dzielnych kobiet.
Po drodze zatrzymujemy się w jednej z wiosek wskazanej nam i polecanej przez Amerykanina, który pracował tutaj przez dwa lata. Miał być targ ale nie o tej porze. My jednak znajdujemy bardzo ciekawą szkołę i dzieciaki, które bawią się na boisku i ćwiczą oraz śpiewają na drugim placu zabaw.
Docieramy do naszego nowego hotelu na dwie noce przed czasem. Pan właściciel Niemiec wydaje się być bardzo zaskoczony, że już jesteśmy, nie spodziewał się nas tak szybko.
Niemniej jednak rozsiadamy się w lobby, bagaże składamy w jednym pokoju. Czekamy na jedzenie. Z kuchni dobiega już bardzo smaczny zapach czosnku i cebulki. Za chwilę jedzenie jest gotowe. Posileni ruszamy do parku. Po drodze stajemy przy polu bawełny. Chłopcy, którzy pracują przy jej ubijaniu i ważeniu witają nas serdecznie, pozują do zdjęć.
Robimy zdjęcia.
Za bramą już park, zmieniamy miejsca z auta na miejsca na dachu naszego auta, żeby było nam wygodnie mamy nawet materac.
Czego szukamy? Wszystkiego, zachłannie ściskamy aparaty w dłoniach i wypatrujemy pierwszych zwierzaków. Nasz kierowca, któremu na pewno jeszcze poświęcę przynajmniej na koniec kilka słów podsumowania pędzi jak szalony. Niestety efekty zbieramy my, już jesteśmy cali rudzi i zakurzeni i to jak. Wszystko łącznie z aparatami i naszą skórą. Wyglądamy jak grupa partyzantów.
Zwierzaków jak na lekarstwo, powinny być i bawoły i słonie i te nawet przy tej prędkości powinniśmy zobaczyć.
Jednak dopiero jak dotrzemy do poidła to uda się nam po wyjściu z samochodu zobaczyć wielkiego pawiana, potem stado hipopotamów, wiele antylop przy wodzie, są i małpy. Oczywiście nie brakuje tu także ptactwa wodnego. Robimy zdjęcia i przysiadamy na ławeczkach. Nadjeżdża inna grupa, Francuzi, są w parku na safari już od 7 i udało się im zobaczyć i lwy i bawoły i słonie, czyli nadzieja jest. Póki co jednak wracamy do naszego hotelu. Tak naprawdę to jesteśmy świadkami kompletnego załamania się biznesu, który pewnie jeszcze do niedawna prosperował pełną parą. Trudna sytuacja w Mali, Burkinie czyli sąsiadujących krajach doprowadziła do znacznego ograniczenia turystów, miejscowi tu raczej mieszkać nie będą. Zatem Alfred bo tak nazywa się właściciel został nagle pozbawiony Klientów a co za tym idzie zarobku. Mieszka tu sam bo najbliższa rodzina została w stolicy. Nie opanował mimo 30 lat, które już spędził w Beninie lokalnego języka. Nie ułożył sobie także relacji z miejscowymi. A to niedobrze. Czyli efekt jest taki, że jest wszystkim w jednej osobie. Gotuje i to smacznie, sprząta pokoje, wydaje jedzenie, obsługuje nas przy stole. Wydaje się nam, że jego dni jako właściciela tego hotelu są policzone. A szkoda, bo łatwo jest nam sobie wyobrazić, że jeszcze do niedawna małe domki, basen i restauracja musiały cieszyć się dużym wzięciem. Musimy się wykąpać, bo nie można nas rozpoznać, gruba warstwa pyłu wdarła się wszędzie. Już jutro z pewnością materac na dachu nie będzie aż tak bardzo oblegany.
Kolacja w istnie europejskim stylu: ziemniaki z wody, wołowina z żurawiną i chrzanem. Bardzo smacznie, siedzimy jeszcze chwilę i rozchodzimy się do pokoi na odpoczynek.
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"