Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Czwórka z nas zdecydowała się na kolejną wyspę, musimy wstać trochę wcześniej by zdążyć na śniadanie, które w naszym hotelu smakuje nam wyjątkowo. Pozostała dwójka zostaje na tutejszej plaży, a niebo zapowiada bardzo ładny i pogodny dzień, oby bez deszczu.
Nasz prom startuje o 9:00, auto zostawiamy na parkingu i płyniemy, rejs do La Digue zajmie nam tylko 19 minut. A tu inny świat, to już trzecia ze 155 wysp wchodzących w skład Seszeli, trzecia co do wielkości, ale za chwilę przekonamy się, że najładniejsza.
Wybieramy najpopularniejszy sposób poruszania się po wyspie czyli rowery. Właściwie to one znajdują nas. Od razu po zejściu z promu chłopak Rasta proponuje nam rowery holenderki w dobrej cenie. Sprawdzamy tylko, czy hamują i od razu odbijamy na północ. Taki mamy plan, kiedy wszyscy najpierw jadą na najpiękniejszą plażę świata my zdajemy się na intuicję oraz sugestie naszych zaprzyjaźnionych doświadczonych Podróżników Eli i Darka i ruszamy pod prąd. Zanim jednak odjedziemy na dobre upewniamy się, że nie zanosi się na szybką zmianę pogody by nie musieć tego piękna podziwiać w deszczu.
Po drodze co krok to niespodzianki, a to swobodnie spacerujący sobie żółw, a to mały cmentarz, jedna plaża, druga i jeszcze trzecia i tak bez końca. Przejeżdżamy kawałek i przystajemy na zdjęcia.
Słońce wędruje razem z nami czyli wszystko tak jak byśmy sobie wymarzyli.
Jak tylko dotrzemy do samego końca trasy robimy postój na kąpiele, spacery piesze po plaży i opalanie. Oczywiście z rozsądkiem, bo słońce za chwilę będzie nie do zniesienia, jednak morska bryza znacznie łagodzi ten gorąc. Na plaży pojedyncze osoby, które podobnie jak my szukają schronienia pod palmami, albo drzewami.
W drodze powrotnej kusimy się na pyszne soki owocowe a nawet pina colada z tutejszym rumem Takamaka.
Teraz czas na drugą stronę wyspy, i tu widać znacznie większy ruch turystyczny, małe knajpki, pizzerie, guesthousy, rowerów jakby więcej, nawet jeden wóz zaprzężony w woły.
Nam jednak tak spodobały się rowery, że dzielnie pedałujemy dalej. Wjeżdżamy na teren dawnej posiadłości potentatów wanilii, mijamy wielką zagrodę z żółwiami, potem kilka stanowisk gdzie można podpatrzeć jak pracuje się z orzechami kokosowymi, wreszcie zostawiamy nasze rowery pod palmami i wchodzimy na plażę Srebrnego Źródła. I już nie mamy żadnych wątpliwości dlaczego zostaje od lat wybierana najpiękniejszą plażą świata. Wspaniałe granitowe głazy niczym zwaliste cielska słoni wchodzą z lądu do wody, mimo gabarytów przyjmują bardzo wyrafinowane i plastyczne formy. To na pewno woda wyżłobiła ich wymyślne kształty, które teraz wraz z błękitem nieba i lazurem wody przeplatają się tworząc misterną mozaikę, jakby obraz impresjonistyczny. Plaża na dodatek jest duża, za każdym kolejnym blokiem odsłania następne łachy piachu i kolejne wspaniałe widoki. Więc chciwie zaglądamy za jeszcze jeden kamień i kolejny i kolejny i tak brodząc po uda w wodzie mijamy kolejne znane ze zdjęć skały.
Nie kłamie Internet, nie kłamią przewodniki przy takiej pogodzie jaką mamy dzisiaj nie ma złudzeń to naprawdę najpiękniejsza plaża na świecie. A do tego pusta. Nie znaczy, że jesteśmy tu sami, nie, ale liczba ludzi zupełnie nie przeszkadza w zwiedzaniu. Pojedyncze osoby, pary chronią się przed słońcem leżąc pod palmami lub w cieniu skał. Nie przeszkadzają w robieniu zdjęć, każde kolejne ujęcie jest puste, tylko plaża i my.
Musimy nacieszyć oczy widokami, woda jest bardzo ciepła i idealnie czysta. Przy brzegu pośród kamieni całe ławice i to wcale nie tylko maleńkich rybek. Adam przy brzegu wypatrzył nawet płaszczkę, my mijamy sporo krabów i małych rybek. Udaje się nam także wypłoszyć większą ławicę całkiem sporych ryb, które przestraszone uciekając częściowo wyskakują ponad poziom wody.
Jest upalnie ale jeszcze bardziej jest bajkowo.
By podsycić zadowolenie estetyczne udajemy się z Jolą do pobliskiej małej restauracji na lunch. Danie kuchni kreolskiej, ja wybieram ośmiornicę z warzywami i ryżem, Jola ma rybę po kreolsku. Smacznie, domowo i bardzo swojsko, na plaży, nad wodą, na piasku, tylko kilka stołów, ławki i tyle.
Naturalna atmosfera luzu i wakacji.
W drodze do portu zahaczamy jeszcze o park z muchodławkami i udaje się nam wypatrzeć na drzewie pięknego czarnego samca, a potem w porcie czekamy na prom, który ku naszemu zaskoczeniu wypływa 14 minut przed czasem.
Jesteśmy umęczeni ale bardzo szczęśliwi. La Digue to jak dotąd nasz faworyt pośród wysp Seszeli.
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."