Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Jakoś pogoda nie może się na dobre przetrzeć, kolejny raz z rzędu niebo zamglone i dość niemrawo startuje dzień. Nie przeszkadza nam to w powolnym i leniwym śniadaniu. Potem jedziemy na lotnisko by szybko przelecieć do Luang Prabang.
Na pokładzie komplet pasażerów, krajobrazy jakże inne od dotychczasowych. Już nie jest płasko i pusto, pod nami gęsty ciemny las i pagórki oraz wzniesienia.
Pogoda w Luang Prabang jest niespodzianką, mimo iż kapitan zapowiada 19 stopni, mamy mocne podejrzenia, że jest chłodniej. Ale co tam, wkładamy po prostu puchowe kurteczki, kryte buty i po krótkim rekonesansie naszego hotelu idziemy do miasta. No nie sposób tu zabłądzić albo się zgubić, jedna główna droga i tyle. Ale za to miasteczko bardzo turystyczne więc udaje się nam kupić znaczki, uzupełnić zapasy karteczek, rozejrzeć po sklepach, wypatrzeć brakujące nam pamiątki.
Czas mija szybko i nagle blisko nas rozlega się bicie dzwonów i rytmicznie wybijana melodia na bębnach. W świątyni za płotem rozpoczęły się modły, ciągniemy tam by zobaczyć mnichów z bliska. W drugiej świątyni to samo i tak w całym Luang Prabang wybiła godzina modłów popołudniowych.
Czas na kawę i to pyszną mocną, smolistą i oczywiście z mleczkiem skondensowanym. Potem idziemy na targ nocny, który właśnie się rozłożył na głównej ulicy. To tutaj zakupujemy słynne naleśniki, znajdujemy też miejsce gdzie kupimy sobie potem bagietki a może i koktajle owocowe. Zostaliśmy dobrze i suto wyposażeni w rady naszych znajomych, którzy tu już byli i polecają poszczególne dania. A gdybyśmy zgłodnieli i szukali czegoś bardziej lokalnego to zawsze możemy wrócić do małej rodzinnej knajpeczki gdzie znaleźliśmy dzisiaj w porze obiadu i to późnego już bardzo smaczną zupę. Coraz częściej widzimy z bliska jak to tutaj działa, dom jest wąski i długi, na froncie wygospodarowano część na małą restaurację, garnki, miski, kubeczki i warzywa stoją wyeksponowane na ladzie. Gospodyni kręci się po domu mając oko na swój lokal i jak tylko pojawiają się zgłodniali goście zmierza dziarskim krokiem do lady. Przyjmuje zamówienie, usadza nas przy stoliku a wtedy spod kołdry wygrzebuje się gospodarz, który służy pomocą, są jeszcze dzieciaki, które biegają to tu to tam przywykłe do zagranicznych gości, których smacznie karmi ich mama.
Rzeczywiście gotuje bardzo smacznie a ciepła zupa jest dla nas wybawieniem, nadal zimno, a nawet zaczęło kropić. I choć do zwiedzania to pogoda idealna, to prosimy o odrobinę słońca.
Po krótkiej przerwie w hotelu ruszamy jeszcze do miasta, bagietki, naleśniki, zakupy, spacer główną ulicą i prawie północ. A jutro bardzo wczesna pobudka bo idziemy karmić mnichów.
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"