Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Tusinek 22-29.07.2017

Imieniny w Tusinku


26-07-2017

Sto lat, sto lat i polne kwiaty dzisiaj tak dla odmiany zaczynamy nasz dzień. Mamy wśród nas Annę więc jest okazja do świętowania. Po sutym jak zwykle śniadaniu zajęcia z paniami, pogoda dopisuje zatem długo oczekiwana atrakcja czyli budowanie szałasów.

W lesie, na polanie, pomiędzy kurami a końmi jest już ich kilka, przypominają w zależności od trendów i grupy obozowej tipi, iglo, lepiankę wiejską. Tym razem będzie szałas dziewczyński i chłopacki.

Przy okazji jest zawsze mnóstwo śmiechu, sikanie w krzakach, bo do pokoju za daleko, występy popisowe w szałasie niczym na scenie Opola.

Po powrocie z lasu wszyscy umęczeni i upaćkani ale zadowoleni po pachy. Teraz do obiadu jeszcze kolejna atrakcja czyli lepienie pierogów. Dzieciaki przy wielkim stole, na nim stolnice jedna przy drugiej, najprawdziwsze wałki do ciasta, nadzienie serowe i ciasto.

Panie pokazują, wałkują, nadziewają i foremką wyciskają kształtne pierogi. Taka praca to czysta przyjemnośc, a kiedy da się jeszcze nakarmić przeszczęśliwych rodziców to nic tylko gotować. Po obiedzie zajęcia z tkania dywanów i wyplatania warkoczyków z resztek materiałów.

Wieczorem korzystając z pogody zapowiada się szukanie skarbu i ognisko. Kolacja, którą uwielbiamy ponad wszystko. Podpłomyki prosto z pieca. Z żurawiną to mój faworyt, ale są jeszcze z kozim serem, krowim serem, z oregano. I kiełbaski z grilla i te kaszaneczki.

Ulewa tuż przed kolacją wiedziała dokładnie kiedy ustać, znowu jest pięknie. Szukanie skarbów przeniesione na jutro.

A my po imieninowym jeszcze ciepłym przepysznym cieście drożdżowym mamy wieczorne komplety przy kominku.

Pojechali i napisali: