Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Po obfitym śniadaniu, w trakcie którego delektujemy się włoską kawą i świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy, ruszamy w kierunku najwyżej położonego toskańskiego miasteczka Montepulciano. Już z daleka widoczne są zabudowania znajdujące się na wzgórzu. Przez średniowieczną bramę wchodzimy na teren starego miasta i rozpoczynamy nasze odkrywanie tego co widoczne dla oczu i tego co początkowo ukryte.
Schodzimy pod ziemię, by odwiedzić piwnice znajdujące się pod uliczkami i budynkami miasta. Kiedyś znajdowało się w nich więzienie, obecnie przechowuje się w nich beczki z winem, między innymi najbardziej znanym produktem Montepulciano czyli Vino Nobile.
Zdobywamy cenne informacje o różnych rodzajach beczek, w których wino jest starzone, a wizytę w tym podziemnym świecie kończymy degustacją tutejszych win i drobnych przekąsek. Po tej miłej niespodziance ruszamy spacerkiem, by odkrywać to, co znajduje się na powierzchni.
Wspinamy się cały czas do góry, by dojść do głównego placu z ratuszem i tutejszą katedrą, W czasie wolnym zatrzymujemy się na włoską kawę i robimy pierwsze zakupy. Czas już opuszczać Montepulciano, bo czeka nas najważniejszy punkt dzisiejszego dnia, udajemy się nieopodal miasteczka Citerna na...
Na miejscu spotykamy się z naszymi lokalnymi przewodnikami i poznajemy cudownego 14-letniego psa o wdzięcznym imieniu Pippo. Wraz z Pippo zaczynamy poszukiwania trufli. Po krótkiej chwili wszyscy biegamy za psem nawołując w ślad za jego Panem „Dai Pippo, dai Pippo!”.
Pippo wskazuje nam miejsca, w których pod ziemią znajdują się czarne trufle, a my skwapliwie zbieramy je do specjalnie przygotowanej torby. Nadchodzi czas na spacer po maleńkim miasteczku Citerna, a następnie udajemy się do domu naszych gospodarzy, gdzie najpierw warzymy nasze zbiory, a następnie uczymy się w kuchni, co i jak możemy z nich przygotować.
Ukoronowaniem dnia jest uroczysta kolacja, której tematem przewodnim są oczywiście trufle. Pasty truflowe, makaron z truflą, pyszne gniocchi przygotowane przez naszych gospodarzy. Kolejny udany dzień za nami.
