Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Trasa po Kostaryce 14-28.11.2018

Dotarliśmy do San Jose


15-11-2018

Katamaranem na Isla Tortuga

Po kilkunastogodzinnym locie do stolicy Kostaryki – San Jose i smacznie przespanej nocy przyszedł czas na pierwsza wielką atrakcję tego wyjazdu. Naszym celem jest malutka wyspa Isla Tortuga położona u wybrzeży półwyspu Nicoya w północno-zachodniej części „bogatego wybrzeża” jak dosłownie można przetłumaczyć nazwę kraju – Kostaryka. W nieco ponad godzinę pokonujemy trasię z San Jose do Puntarenas gdzie czeka na nas katamaran, którym udamy się na błogi odpoczynek. Po drodze towarzyszą nam widoczne na horyzoncie otulone mgłą zielony góry. Zieleń to słowo klucz w Kostaryce, otacza nas na każdym kroku.

Despacito

Wskakujemy na prom i suniemy przez niebieską toń Oceanu Spokojnego w rytmach muzyki latynoskiej, wykonywanej na żywo przez trio panów w kwiecistych koszulach. Był Ricky Marin, było Despacito, byli nawet Bee Gees, więc dzięki takiemu repertuarowi mieliśmy spory pokład energii ;) jak to na statku!

Zajadamy się arbuzami i ananasami, mijając kolejno zielone, niezamieszkane wysepki, z których jedna służyła kiedyś za więzienie. Od 1991 roku więźniów wysiedlono, a władzę przejęły tu i ówdzie przelatujące ptaki, zniżające poziom lotu do tafli wody w poszukiwaniu ryb.

Docieramy do Isla Tortuga, wysepki na której nie ma murowanych budynków, a jedynie takie, które są skonstruowane z drewna lub rozłożone namioty  na czas przebywania gości, co oznacza, że wyspa jest w 100% naturalna. W całej Kostaryce dba się o czystość, z pełnym szacunkiem dla natury.

Nie ma to jak leżak pod palmą

Ten dzień upływa na błogim odpoczynku na leżakach pod palmami, kąpielach w błękitnej wodzie i zabawy z ciekawskimi papugami, które nic sobie nie robią z obecności ludzi. Okazuje się, że wyspa ta jest zamieszkana przez sporą ilość zwierząt! Gdzieniegdzie dumnie maszerują pawie, oswojone dziki wyjadają resztki kokosów lub turlają się w piasku, papugi fruwają nad głową.

Pięknie spędzony czas na łonie natury!

Pojechali i napisali: