Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dzisiaj znowu wczesna pobudka i ruszamy na odkrywanie Kanionu Colca. Jest to najgłębszy kanion świata (ponad 2 razy głębszy niż słynny Wielki Kanion), miejsce gdzie zobaczyć można majestatyczne kondory – symbol Peru oraz kanion, którego rzekę po raz pierwszy w historii, kajakami pokonali Polacy.
Zatrzymujemy się najpierw w niewielkiej miejscowości Yanque, gdzie na głównym placu codziennie odbywa się pokaz lokalnego tańca, w trakcie którego mężczyźni tańczą w długich spódnicach. Jest jeszcze wcześnie i nie widać tancerzy, ale jedna para specjalnie dla nas tańczy w rytm puszczonej muzyki.
Ruszamy ku najważniejszej atrakcji dnia dzisiejszego. Kanion i szybujące kondory. Zatrzymujemy się w punkcie widokowym i ruszamy na krótki spacer zadzierając wysoko głowy. W końcu jest. Nad naszymi głowami pojawia się majestatyczny król Andów, jedno z trzech świętych zwierząt Inków.
Kondor szybuje wysoko, jakby specjalnie dla nas. Po chwili jest coraz bliżej i przelatuje tuż nad naszymi głowami. Wyjątkowo uczucie. Wpatrujemy się w niebo jak zaczarowani. Przez dłuższą chwilę obserwujemy lot ptaków, a także parę siedząca nieopodal na skałach kanionu.
Usatysfakcjonowani ruszamy w drogę. Zatrzymujemy się jeszcze w kilku punktach widokowych na Wielki Kanion Colca, w miejscowości Maca, gdzie zwiedzamy ciekawy mały kościółek oraz próbujemy lokalnego specjału Colca Sour.
Dłuższy postój urządzamy w Chivay, gdzie rozpoczynamy spacer od Av. Polonia, przez lokalny targ, aż do restauracji, gdzie robimy przerwę na mały lunch i dobrą kawę.
Przed nami jeszcze około 3-godzinna podróż do miejscowości Arequipa. Znowu jedziemy przez rezerwat, w którym obserwować możne wikunie pasące się po dwóch stronach drogi. Po dojechaniu do celu decydujemy się jeszcze na odwiedzenie klasztory św. Katarzyny znajdującego się tuż obok naszego hotelu. Tylko dwa razy w tygodniu można zwiedzać to wyjątkowe miejsce po zachodzie słońca.
Pod opieką przewodnika spacerujemy uliczkami tego miasta w mieście, słuchając historii miejsca i zasad w nim panujących. Kolorowe mury, światło księżyca, muzyka dochodząca z głośników tworzą wyjątkową atmosferę. W klasztorze spędzamy godzinę czasu, a następnie idziemy na kolację i wracamy do hotelu.
