Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Lądujemy w południowych Indiach troszkę na raty, bo część grupy leciała wcześniej, innymi liniami.
Spotykamy się wszyscy w hotelu w Ćennai na porządnym śniadaniu. Dzisiejszy dzień to taka rozgrzewka — musimy się przyzwyczaić i do zmiany czasu i do panującej tu temperatury — w Indiach powoli zaczyna się lato. Po śniadaniu mamy czas na spokojne odświeżenie, a nawet na małą drzemkę.
Zanim ruszymy do Mahabalipurram — niewielkiej miejscowości położonej nad oceanem, przejeżdżamy jeszcze przez miasto i zatrzymujemy się przy katedrze Św. Tomasza. To wyjątkowe miejsce — jedno z trzech na świecie, gdzie wybudowano katedrę na grobie jednego z Apostołów.
Po tej krótkiej przerwie kontynuujemy nasz przejazd wzdłuż wybrzeża do resortu przy samej plaży, gdzie mamy czas na odpoczynek i pierwsze spotkanie z ostrą, hinduską kuchnią.
