Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Niedziela zapowiada się bardzo intensywnie. Przed nami w planach zwiedzanie dwóch miasteczek słynących z małych domków trulli. Najpierw spotykamy się jednak na śniadaniu.
Wszyscy jesteśmy zaskoczeni… pogodą. Zamiast słońca, wysokich temperatur mamy szarobure niebo i niestety niezbyt optymistyczne pogody. Popijając cappuccino i zajadając rogaliki porównujemy nasze prognozy pogody, które na szczęście mówią zupełnie co innego, na dodatek każdy telefon zeznaje inaczej, co pozwala nam sądzić, że jednak nie będzie aż tak źle.
Ruszamy do Alberobello z nadzieją, że zwiedzimy to najbardziej znane miasteczko Apulii w słońcu. I właściwie okazuje się, że prawie się nam uda.
Antonella – nasza przewodniczka, zaplanowała najpierw spacer po miasteczku, tak by pokazać wszystkie jego najważniejsze miejsca, My urozmaicamy tę przechadzkę o przystanek w jednym z barów, gdzie zamawiamy kawę z mlekiem migdałowym albo aperola, albo wina i wzmocnieni idziemy na drugą stronę miasta, by zobaczyć jeszcze kilka atrakcji.
Lunch każdy we własnym zakresie. Jak spotkamy się ponownie wszyscy razem przerzucamy się nazwami dań, które jedliśmy, były pierwsze makarony, ośmiornice, zawijasy z boczkiem, wino, desery, kawa.
Kolejne miejsce dokąd zmierzamy to Locorotondo, miasteczko maleńkie i bardzo nietypowe, całe białe i wzniesione na wzgórzu, okolone murem po okręgu. Z daleka robi to niesamowite wrażenie. Uciekamy przed deszczem, niebo robi się granatowe, ale my starając się tego nie zauważać idziemy dalej, mijając kolejne zabytkowe bramy, wąskie uliczki, wreszcie docieramy do katedry.
Po drodze uda się nam trochę pogubić, ale i szczęśliwie znaleźć.
Na sam koniec wizyty tuż przed deszczem udaje się nam zdążyć schować w wine barze, gdzie mamy okazję posmakować kilku typowych dla tutejszego regionu win. Niektórzy z nas zamawiają deskę serów i wędlin, inni carpaccio i tak wracamy do naszego hotelu, gdzie czeka na nas kolacja.
Tu trochę broimy, najpierw zmieniamy muzykę, bo pan kelner, chcąc dobrze, wybrał dla nas płytę na smutno i poważnie, a my byśmy woleli na wesoło. Bierzemy to w swoje ręce i jest od razu lepiej. Potem do przystawek prosimy o modyfikacje i każdy z nas dostaje dodatkową mozzarellę, na sam koniec szukamy herbaty, co stanie się już naszym grupowym rytuałem. Zdziwieni Włosi, zapytani o herbatę, zawsze robią taka samą dziwną minę, pytając wymownie wzrokiem, kto z nas jest tak bardzo chory, że aż potrzebuje herbaty, po czym dwoją się i troją w pomysłach, jak i gdzie znaleźć dla nas herbatę. Tym razem z herbatą nie jest najgorzej, znajduję w jednej z szuflad kilka jej torebek i to czarnej, a wodę podgrzewamy z przemiłym panem kelnerem w dzbanuszku spieniaczem do mleka. Naprawdę. Nie mają tu czajnika…
Jeszcze na koniec nie znajdując żelazka, którego szuka cały hotel już drugi dzień (podobno było jedno, ale ktoś z turystów lub gości weselnych zabrał je ze sobą), pan kelner pomaga mi i tę sprawę załatwić pomyślnie. Prosi o pomoc jedną z pań sprzątających, która życzliwie zgadza się zabrać nasze pranie do domu i przynieść je jutro wyprasowane. Dzięki uprzejmości wszystko na dzisiaj załatwione pomyślnie.
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Jesteśmy ciągle pod wrażeniem wspaniałej wyprawy do Toskanii pod kierunkiem Ani. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Ciekawa trasa, urozmaicona wizytami w winnicach, lanczami i kolacjami przygotowanymi tylko dla nas przez gospodarzy. Wspominamy doskonałą atmosferę. "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie świetnego wyjazdu na Sri Lankę! Hotel był rewelacyjny, kuchnia, zajęcia z Pauliną - rewelacja! A takiej przewodniczki jak Karolina to nigdy nie miałam, bardzo profesjonalna. "
"Kolejna świetnie zorganizowana impreza poprzez logistykę, pięknie "skrojony" program i znakomicie realizowany przez Esterę. Hotele otoczenie miejscowi przewodnicy i miejsca które odwiedzaliśmy - fantastyczne. Nie spodziewaliśmy się takich uroków kraju. Ja ponieważ jestem z Mazur dostąpiłem zaszczytu i obroniłem honor grupy łowiąc piranię, ciekawy punkt programu ale bezpieczny. W ogóle mimo zagrożenia o jakim się słyszy nie odczuwaliśmy tego bezpośrednio. Kolejny raz się nie zawiedliśmy, dzięki!"
"Ale nasza Kamczatka była super przygodą!!! Jeszcze raz dziękuję za piękny czas, który z Wami spędziłem… To był mój dobry i piękny czas! "
"Bardzo dziękuję firmie ESTA Travel za cudowną podróż do Namibii. Było na tym wyjeździe wszystko: od burzliwego Oceanu, poprzez wydmy i pustynie na Jeepach i Quadach, aż do sawanny i buszu z bogactwem zwierząt (od jaszczurek po słonie i żyrafy). Niezapomniane spotkania z kobietami z plemienia Himba i innymi tubylczymi plemionami. Wspaniałe noclegi w lodżiach na sawannie i w górach oraz troskliwa opieka samej Szefowej, Estery. Dzięki!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Zakończyliśmy naszą wspaniałą przygodę z Indiami. Baaardzo dziękujemy za bardzo ciekawą trasę, świetną organizację i opiekę nad nami. Jesteśmy Indiami zachwyceni i z pewnością tam wrócimy, mamy nadzieję, że z Tobą osobiście albo co najmniej z Twoim biurem. Trudno byłoby nam w Indiach żyć natomiast zdecydowanie łatwiej do Indii wracać. "