Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
To już czwartek. Rano śniadanie, nadal idzie nam ciężko ze zmianą czasu. To jednak nie takie łatwe szybko się przestawić. Rano śpi się nam szczególnie dobrze. Przed nami kawał drogi do pokonania. Gnamy, bo w piątek Taj Mahal jest zamknięty, i dzisiaj mamy jedyną okazję, by nacieszyć się nim w całej okazałości. Nasz kierowca kilkukrotnie upewnia się, że wolno mu jechać szybciej niż przewidują przepisy. Ponieważ zwyczajowo jeżdżą tu zaledwie 80 km na godzinę, co oczywiście wydłuża niemiłosiernie czas przejazdu, dzisiejsza droga przy 90 km/h mija nieco szybciej. Zresztą trasa przez Radżastan jest bardzo urokliwa.
Docieramy do Agry około 14:00, mamy świetny czas, ale i jesteśmy głodni. Zwiedzanie zajmie nam dłuższą chwilę dlatego decydujemy się jednak na lunch. To zawsze stres dla polecającego kierowcy, który nie za dobrze orientuje się w miejscowych lokalach, a i stres dla nas, bo nie każdy wybór jest zawsze trafiony. Tym razem podobno kolega poleca miejsce bardzo sprawdzone. Nas bardzo rozbawia nazwa samego lokalu — UDUPI. Cóż, może jednak będzie smacznie.
Jesteśmy tu znowu samiuteńcy, to nie jest dobry znak, za to szalejąca Zośka, która gania się z obsługą po całym lokalu nikomu nie przeszkadza. Jemy typowo lokalnie, tym razem ostro i pikantnie jak w Indiach Południowych.
Zaczynają schodzić się miejscowi na jedzenie, a to już bardzo dobry znak, warto było dzisiaj zdać się na naszego kierowcę.
To za chwilę mamy się przekonać, czy jest to zasłużenie jeden z 7 cudów świata. Dzieciaki znają ten zabytek z licznych gier, puzli, gier memory, tak naprawdę poza nim niewiele innych obiektów kojarzyły z Indiami przed przyjazdem tutaj, a jeszcze opowieść podsycona wielką miłością do Mumtaz Mahal buduje aurę wyjątkowości tego miejsca.
Zmieniło się tutaj od ostatniej mojej wizyty przed kilku laty. Na parkingu należy przesiąść się do małych busików i nimi podjeżdża się pod sam obiekt. Tu kolejka po bilety, potem kontrola z podziałem na płeć. Wbrew zapowiedziom w internecie jak długo się to wszystko ciągnie, nam nie zajmuje specjalnie dużo czasu. Poza tym z dzieciakami i tak mamy fory.
I wreszcie po przejściu bramy, jeszcze kilka kroków, kilkanaście próśb o wspólne zdjęcia, by wreszcie przekroczyć tę wielką bramę wejściową i usłyszeć to głośne WOW własnych dzieci. Ten widok naprawdę robi wrażenie! Taj Mahal to istny cud architektury. Mamy idealne warunki do zwiedzania, nie ma grup turystycznych białych, te zazwyczaj wybierają poranek na zwiedzanie zabytku żyjąc w błędnym przekonaniu, że wtedy wygląda on najlepiej, ja na odwrót wolę go popołudniem, kiedy ociepla go zachodzące słońce i kolorowe sari miejscowych turystów, których ciągną tu zawsze niezliczone tłumy. Dla nich to przede wszystkim miejsce święte, szczególnie idealne na sesje fotograficzne.
Powolutku delektując się widokami przemieszczamy się dalej i dalej, stale jesteśmy proszeni o pozowanie do zdjęć, z czego i my korzystamy mając ciekawe fotki razem z całymi rodzinkami z Indii.
Sam grobowiec jest cudowny, ruch jest tu świetnie zorganizowany. Jako jedni z nielicznych nie nakładamy ochraniaczy na buty, tylko je zdejmujemy, wyłamując się tym samym z trendów. Inni niczym niegdyś w muzeach chadzają po grobowcu w nakładkach na buty.
Śmiesznie to wygląda. Jaki mamy komfort zwiedzania, nikt nas nie pogania, nikt na nas nie czeka, zapominamy o zegarkach i „łazimy” z dzieciakami na prawo, na lewo, jak prawdziwi niefrasobliwi turyści. Kiedy już nacieszymy się zdjęciami przychodzi moment na oglądanie i rozmowy z dziećmi na temat wielkich zabytków naszego świata. Trzy godziny przewidziane w ramach każdego biletu to nic na wyrost, starcza akurat by nacieszyć się zabytkiem w pełnej krasie.
Nasz kierowca chyba myśli, że już czeka go odpoczynek, ale my mając jeszcze chwilę do zachodu słońca decydujemy się na przeprawę na drugą stronę rzeki, by zobaczyć Baby Taj, czyli mały grobowiec, równie piękny i także z niesamowitą historią.
Nie w smak mu ta decyzja, bo na miejscu wbrew zapowiedziom okazuje się, że zabytek jest nadal czynny i spokojnie możemy się nacieszyć samotnością w cudnym miejscu z zachodzącym słońcem w tle.
Na kolację docieramy do hotelu. Agra, choć znana i odwiedzana przez niemal każdego turystę odwiedzającego Indie nie ma zbyt wielkiego wyboru bazy noclegowej i albo może być bardzo drogo i tak sobie, albo tanio i też tak sobie.
U nas jest akurat, i jedzenie smaczne. Zatem kolejny udany dzień za nami.
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"