Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Przed nami przedpołudniowe zwiedzanie drugiego kompleksu świątynnego w Khajuraho. Wybieramy się do świątyni dżinijskiej. Pięknie tutaj! Świątynia jest nadal żywa i czynna. Na stołach i przed ołtarzami siedzą mniszki, które ze swoimi wachlarzami z piór pawich i kubłakami na wodę gaworzą z nami, chętnie objaśniając tajniki ich religii. Są trochę zawiedzione, że jadamy mięso, a przerażone, kiedy potwierdzamy, że niemal codziennie. Próbują wymusić na nas obietnicę, że jesteśmy w stanie choć przez jeden dzień w tygodniu zrezygnować z jedzenia mięsa. Ja i Olek się nad tym zastanawiamy na poważnie, musimy tylko wybrać najlepszy dzień, Basia poddaje się od razu… Maciej udaje, że nie słyszy.
Mamy już dość przejechanych kilometrów po hinduskich drogach, a poza tym odcinek pomiędzy Khajuraho a Waranasi zająłby nam pewnie w tutejszych warunkach cały dzień, dlatego wybraliśmy przelot samolotem. I to bardzo dobry wybór! Przelot jest wygodny, samolot bardzo punktualny i po zaledwie 40 minutach lądujemy nad Gangesem.
Wszyscy jesteśmy ciekawi tego miejsca, i choć dla mnie to powtórka trasy, to jestem ciekawa, jak na to miasto zareagują dzieciaki.
Najpierw z nowym kierowcą jedziemy na jedzenie. Wybiera dla nas znaną sobie bardzo lokalną restaurację. Pewnie pierwszego dnia pobytu w Indiach zniechęciłaby nas na wejściu, ale dzisiaj zasiadamy za stołem i niczym swojacy i zamawiamy zestaw dań lokalnych.
Oczywiście obsługa, pięciu mężczyzn, nie może oderwać się od Zośki, która wniebowzięta szaleje pomiędzy stolikami.
Stąd już blisko do hotelu. Szybko zostawiamy nasze bagaże i wybieramy się do gathów, czyli miejsc nad Gangesem, gdzie pali się zwłoki.
Świetny pomysł miał nasz kierowca, który zaaranżował bez naszej wiedzy przewodnika na te dwa dni. Nazywa go swoim kolegą, który za darmo ma nam towarzyszyć, ale szybko okazuje się, że to był świetny pomysł i ocalił nas od zguby w Waranasi.
Raj przypomina nam Sylwestra Stallone. Jest tu bez wątpienia szychą, wszyscy go poważają, rozsuwają się na boki, nikt nas nie nęka niekończącymi się propozycjami oprowadzania, zwiedzania, zakupów. Raj mówi dobrze po angielsku, szybko orientuje się czego chcemy i powoli wprowadza nas w gąszcz tutejszych uliczek.
Dzieciaki są uprzedzone co je czeka, chyba mają zbyt precyzyjne wyobrażenia dotyczące kremacji, Olka boli brzuch, Basię głowa. Musimy uważnie przeprowadzić dzieciaki przez to, co za chwilę zobaczą.
Na miejscu jednak po opisie Raja i jego wprowadzeniu sytuacja wydaje się opanowana, i choć w ghatach płoną stosy, to przyjmujemy to bardzo spokojnie i mamy czas oraz miejsce, by odpowiadać na kolejne pytania dzieciaków. Zosia wtulona w Maćka przesypia wizytę w krematorium.
Atmosfera jest zwykła, niezbyt wyjątkowa. Inna niż u nas na pogrzebach.
Na koniec dnia wzdłuż rzeki zmierzamy na puję wieczorną, tu dopiero widzimy, ilu turystów jest w Waranasi. Teraz zapakowani na łódki podziwiają puję od strony wody. Nam udaje się przemknąć i zobaczyć całą ceremonię na własny sposób.
Docieramy do domu samochodem, i dobrze, bo ruch na drodze niesamowity, bardzo tłoczno, głośno, ciasno. Wszędzie motory, tuk tuki, auta, piesi, krowy.
Na kolację schodzimy do naszej restauracji. Idziemy spać.
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."