Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Pusty Plac św. Piotra? Brak tłumów w Bazylice? Kiedyś nie do pomyślenia, a dziś to rzymska rzeczywistość. Komfort zwiedzania wszystkich najważniejszych miejsc miasta jest ogromny.
Dzisiaj rano udaliśmy się na Plac św. Piotra, by zwiedzić Bazylikę. Sprawnie dostaliśmy się do środka i wraz z przewodnikiem zaczęliśmy odkrywać kolejne znajdujące się tutaj skarby. Pieta Michała Anioła, rzeźby i baldachim Berniniego, grób św. Jana Pawła II. Bazylika oszałamia swym bogactwem i rozmiarem. Nie bez powodu mówi się, że każdy choć raz w życiu powinien ją odwiedzić.
Po wyjściu z Bazyliki udajemy się w kierunku Zamku Anioła. Już kilka razy w trakcie naszych spacerów podziwialiśmy okrągłą budowlę z figurą anioła na szczycie. Dzisiaj będziemy zwiedzać jej wnętrze. Budynek ważny dla historii miasta i papiestwa. Wiele osób pamięta sceny z filmu „Anioły i demony”, które rozgrywały się właśnie tutaj. Z tarasu kolejny raz podziwiamy panoramę Rzymu i bryłę piotrowej bazyliki.
Po przerwie na lunch udajemy się na Zatybrze. Dzielnica ta staje się coraz bardziej popularna, a wiele osób uważa, że tutaj poczuć można prawdziwego ducha miasta. Wędrujemy wąskimi uliczkami, zatrzymujemy się na degustację tradycyjnych rzymskich suppli, odwiedzamy tutejsze kościoły pełne mozaik, rzeźb i innych skarbów.
Wieczorem siadamy przy stolikach na niewielkim placyku, by raczyć się kolejną włoską kolacją i korzystać z tego cudownego czasu, który spędzić możemy w wiecznym mieście. Tradycyjnie już po kolacji wybieramy się na wieczorny spacer w kierunku Bazyliki św. Piotra, by nacieszyć oczy tym widokiem i zapamiętać go na jak najdłużej.
