Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Bim, bam – krótka, ale nasza tradycja budzenia nas przez Andżelikę dzwonami weszła w życie. Spotykamy się na śniadaniu i choć dzień budzi się tutaj późno, a rano bywa nawet dość rześko, szybko zmienia się to wraz z najbliższymi godzinami.
Zaraz po śniadaniu mamy plany z poszukiwaniem trufli. Ruszamy na spacer po okolicy, gdzie wzgórza porastają lasy dębowe i leszczyny. Przy winnicy czeka na nas fachowiec, Massimo, który na co dzień pracuje w policji, ale jego pasją jest szukanie trufli i innych grzybów.
Wraz ze swoim psem Jumą wtajemniczają nas w sekrety poszukiwania trufli. Ruszamy pod górkę obserwując psa, który z nosem przy ziemi węszy i merda ogonem. Nie potrafimy jeszcze czytać jego znaków, ale Massimo pilnuje swojego podopiecznego. I po chwili pies przysiada na ziemi, delikatnie grzebie łapką. Massimo podważa fragment ziemi swoją łopatką i po chwili na jego dłoni widzimy małą okrągłą czarną truflę. Nie do wiary!
Wciągamy się w poszukiwania i uczymy obserwować psa. Po drugiej stronie drogi jest kolejna trufla i kolejna. Po kilkunastu minutach mamy dwie garści grzybów, z którymi pośród pięknych winorośli wracamy do winnicy.
Nasz sommelier Mattia zaprasza nas do stołu degustacyjnego i zaczyna opowieść o winach białych, potem, różowych, a na koniec podaje wina czerwone. Do tego obowiązkowa bułeczka z oliwą i plasterkami świeżych trufli, jest też okazja do spróbowania pasty truflowej oraz wędlin i serów z Norci.
Czas biegnie, basen kusi, program woła. Nie jest łatwo kiedy tyle się dzieje. Wreszcie po małych negocjacjach niemal w komplecie przejeżdżamy do Gubbio. To mała raczej nieznana turystom miejscowość ma się czym pochwalić. Piękne pałace, strome uliczki, szare fasady budynków. My mamy apetyt na więcej i dlatego po zwiedzeniu ścisłego centrum ruszamy pod stację początkową kolejki linowej, o tyle nietypowej, że mającej kosze, w których po dwie osoby na stojąco wjeżdża się na szczyt góry, by zwiedzić kościół Św. Ubalda z wieloma atrakcjami. Mamy i my apetyt na górę, ale szybko musimy obejść się smakiem, ponieważ kontrolujący ruch pan wyłącza na naszych oczach kolejką informując nas, że grzmi w okolicy, co grozi burzą i jest dla nas niebezpieczne. Ma pomysł, by wrócić tu za pół godziny, ale to nas nie urządza, bo mamy przed sobą inne plany.
Po krótkiej naradzie i ponownej próbie namówienia pana na otwarcie wyciągu, zresztą nieudanej, jedziemy dalej, ale wcześniej fundujemy sobie lody włoskie na pocieszenie.
Z Gubbio dość sprawnie docieramy na wieś niedaleko Citta di Castello, tu mieszka nas zaprzyjaźniony malarz i artysta Dante, który poza sztuką ma jeszcze inną pasję, od kilkunastu lat stał się producentem oliwy z oliwek, tej najlepszej, biologicznej. Zabiera nas na pakę swojego terenowego auta, czym sprawia nam wielką frajdę i jedziemy na pole, by pośród wielu drzew poznać z bliska różne odmiany oliwek.
W salonie stylowego umbryjskiego domu Cristina raczy nas długą opowieścią o oliwkach i produkcji oliwy sięgającej aż Syrii i czasów na kilka tysięcy lat przed Chrystusem. Dobrze, że chleb podpieka się dość szybko i Dante daje nam znaki, by skracać opowieść i szykować się do degustacji.
Jest smacznie i wesoło. Oczywiście śmieszy nas wiele rzeczy, ale wszyscy jesteśmy pełni uznania i wiedzy Cristiny o oliwkach. Jedzenie smakuje wybornie, tradycyjna lasagna z pieca czy pomidory z mozzarellą muszą być pyszne.
Wracamy do willi bardzo późno, ale jutro mamy ciut więcej czasu, zanim pojedziemy do Toskanii.
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "