Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Kolejna wyspa przed nami, tym razem Floreana. Zaczynamy od bardzo wczesnej pobudki i spaceru po wyspie. Nie zapomnę go nigdy w życiu. Wzorem przewodnika lokalnego postanawiam zostawić swoje klapki w łodzi i idę jak on na bosaka, bo przecież obiecywał, że będzie piasek. I jest, ale tylko przez kawałek trasy, a potem zaczyna się żużel i same kamyki, małe drobinki lawy. Czuję każdą z nich pod stopami. Jak na złość dróżka raz pnie się w górę, a potem złośliwie w dół gdzie przy schodzeniu mocniej stąpam nogami i wtedy czuję moc piekących kamyczków wbijających się w stopy. A niech to!
Za to plaża, do której docieramy jest piękna. Mamy tu uchatki i lwy morskie, które pozują do zdjęć. Są też kraby. Przy lagunie mamy dwa flamingi, ale w oddali jest ich więcej.
Z ulgą grzebię w stercie śmieci, bo wydawało mi się, że widziałam tam jednego buta wyrzuconego przez morze, który może mi uratować choć jedną stopę. Nie myliłam się, niebieski klapek jest moim zbawieniem. Wracamy, ale po drodze z trapu widać lagunę jak na dłoni. Obok za to na plaży wypatrujemy głuptaki niebieskonogie, ku naszej radości, bo to obok żółwi kolejny symbol Wysp Galapagos.
I kiedy wydaje się, że już odkryliśmy wszystko, co było do zobaczenia na plaży, to za skałami mamy piękny widok: mama uchatka karmi maluszka, który łapczywie cmoka i wydaje przy tym mlaskające odgłosy. Matka obserwuje nas pozwalając podejść do siebie naprawdę blisko.
Teraz możemy wracać.
Nasz przewodnik zapowiada wspaniałe widoki. Miejsce zwane Koroną Diabła uchodzi za jedno z najlepszych miejsc na Galapagos. Zaraz mamy się o tym przekonać. Najbardziej naszej piątce, która zdecydowała się na nurki zazdrości Tomek, ponieważ pływamy wewnątrz krateru wulkanu.
Jesteśmy gotowi. Po krótkim instruktażu wskakujemy do wody i od razu niespodzianka, bo pod nami rekin młotogłowy. Ale radość! Nasz przewodnik szaleje z radości.
Czas na kolejne atrakcje. Mijamy całe ławice pięknych kolorowych ryb, małych i dużych, a potem spotykamy żółwia morskiego. To niesamowite, jak zmuszony do ucieczki potrafi przyspieszyć. To nie koniec atrakcji. Mnóstwo rekinów. Złowrogo krążą wewnątrz rozpadlisk. Widzimy kolorowe ryby i kolejne żółwie. Kończymy, bo krater nie jest zbyt wielki.
Ponieważ wszyscy jesteśmy tak zachwyceni nasz przewodnik decyduje się powtórzyć nurki, ale tym razem opływać będziemy krater z lewej strony. I co? I na sam początek kolejny rekin! Ależ mamy szczęście! Zupełnie inne formacje, muszle, ryby, kraby, rekiny, kolejny żółw pod kamieniem. Mamy też płaszczkę, cudny orleń cętkowany.
Za mało! Chcemy jeszcze. To tym razem opływamy krater z prawej strony. Fala coraz większa zalewa nas czasem od góry, robi się trochę chłodniej, zbawienne są pianki. Cuda pod wodą. Spodziewamy się wyjątkowego filmu dzisiaj.
Potwierdzamy, że Korona Diabła to cudowne miejsce na nurkowanie z maską i rurką. Zdecydowanie warto!
Na pokładzie szybki prysznic i lunch, a po lunchu przejeżdżamy na ląd. Krótki odcinek i wizyta na tutejszej poczcie. Ta poczta to tylko mała beczka, do której wrzuca się listy lub kartki pocztowe bez znaczka i liczy na kolejnych turystów (kiedyś piratów), którzy zgodnie ze zwyczajem powinni zabrać pocztę do swego kraju i wysłać ją kupując znaczki. Przeglądamy wrzucone wcześniej kartki, ale nie ma żadnej do Polski. Za to nasi kompani ze statku dostają cały stosik kartek przeznaczonych do Stanów.
Kolejną atrakcją jest tunel lawowy. Jest stromo i schodzimy po schodach. W środku przyjemny chłód i chyba jedyne chłodne miejsce na Galapagos w marcu, lodowate i krystalicznie czyste jeziorko. Część z nas zanurza się i zażywa kąpieli. Reszta woli jednak upał i wodę oceanu. Czas na plażowanie.
Mamy tu trochę zwierzaków przy brzegu, snorklowanie z widokiem na żółwie morskie, są pojedyncze uchatki, które zaciekawione przypływają całkiem blisko do nas.
Walczymy jedynie z muchami. Coś na wzór naszych końskich, sporo ich tutaj i są wyjątkowo namolne.
Czas na powrót na statek. Podsumowanie dnia, opowieści o wulkanach i nie tylko. Kolacja i czas na spanie. Jutro wstajemy jeszcze wcześniej.
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "