Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Musimy wyjechać dość wcześnie, kawałek drogi przed nami. Pierwszym punktem programu jest Park Narodowy Cajas. Sama nie wiem, czy jeszcze jest coś mnie w stanie zaskoczyć. A jednak jest.
Ten park to zdecydowanie cudowna przygoda. Spotykamy się przy wejściu z miejscowym przewodnikiem, który zabiera nas najpierw na ścieżkę, a potem sprowadza przez chaszcze do laguny. Przedzieramy się obserwując coraz to mniejsze roślinki, a każda wyjątkowa i każda ma inny kolor. To prawdziwa lekcja fotografii makro. Teren bardzo mokry, gąbczasty. Robimy mnóstwo zdjęć. Zataczamy całkiem spore kółko i wcale nie chcemy wracać. Prosimy o więcej, by nasycić się tymi wspaniałościami. I jeszcze, i jeszcze. W schronisku przy parkingu zatrzymujemy się na kawę i gorącą czekoladę. Obie smakują wyjątkowo na wysokości 4200 metrów.
Pakujemy się ponownie do autobusu. Docieramy do najwyższego punktu w parku: Trzy Krzyże i stamtąd po spotkaniu z lamami, które tu niczym sarny u nas skubały sobie trawkę przy drodze. Jedziemy dalej.
Teraz czas na zamianę wszystkiego. Z gór przejedziemy na niziny, z wysokości niemal nad ocean. Nie będzie już zimno, tylko coraz bardziej ciepło i wilgotno. Ale wszystko powoli, najpierw musimy się zmierzyć z kolejnymi lawinami błotnymi i obsuwami kamieni, które zawalają tu drogę. Nie ma jak przejechać, organizowane są objazdy albo wytyczona nowa droga dookoła. I tak kilka razy.
Przed dotarciem na nocleg do Guayaquil zatrzymujemy się na lunch. Tym razem gościmy w hacjendzie słynącej z produkcji kakaowców i mango. Lunch w ogrodzie przy pięknie nakrytym stole pod baldachimem z bugenwilli. Nic nam więcej nie trzeba.
Po skończonym lunchu właściciel zabiera nas na spacer po plantacji, objaśnia i opowiada całkiem sporo o samych owocach i drzewach. Potem zabiera nas na pokaz produkcji czekolady. Mamy okazję spróbować i tej mlecznej, ale i tej z 70 % kakao. Każdy wybiera coś dla siebie. Tu kupujemy też prezenty dla najbliższych. Miód z kakao to dopiero egzotyka.
Nasz hotel leży w samym sercu miasta. Nie tracimy czasu i pędzimy na spacer po mieście. Mamy wielki apetyt na iguany na drzewach, ale policja zamyka park o 18:00. Nie ma co zwlekać, odchrząkuję i zaczynam prosić o otwarcie parku. Objaśniam skąd przylecieliśmy i czego chcemy. Jeden pan policjant odmachuje informując, że nie chce problemów i się nie zgadza. Za to drugi jest bardziej podatny na moje płaczliwe wołanie i zgadza się otworzyć nam park, ale tylko na pięć minut. Robi się z tego ciut więcej.
Dalej mijamy najbardziej znane i ważne budynki w mieście i promenadą zresztą bardzo okazała idziemy wzdłuż rzeki do dzielnicy Santa Ana. Tu szukamy miejsca na małą kolację i coś do picia. Wracamy - część taksówkami, a część pieszo.
Dotarł do Guayaquil też Tomek, który dołącza do nas tylko na rejs po Galapagos. Spotykamy się na szybką odprawę i przepakowujemy swoje zimowe rzeczy do czarnych worków. Te pojadą do Quito, a my jutro: GALAPAGOS!
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."