Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Kostaryka 22.04-5.05.2021

Wulkan Poas i plantacja kawy Doka


23-04-2021

Dzień rozpoczynamy bardzo wcześnie

Już o 7 rano czeka na nas nasz kierowca, by zawieźć nas w kierunku Parku Narodowego Wulkanu Poas. Przed wyjazdem mamy oczywiście czas na nasze pierwsze kostarykańskie śniadanie.

Na naszych stołach pojawiają się pierwsze soczyste owoce oraz tradycyjne gallo pinto. Po takim posiłku ruszamy w kierunku przygody. Pierwsze spojrzenia na miasto San Jose, pierwsze informacje o kraju, jego położeniu, podziale administracyjnym itp.

Nad nami błękitne niebo i dookoła doskonale widoczne góry Kordyliery Centralnej z okazałym Irrazu na czele.

Park Narodowy Wulkanu Poas

Wjeżdżamy coraz wyżej i wyżej, a nad nami pojawia się także coraz więcej chmur. Park Narodowy Wulkanu Poas położony na wysokości ponad 2500 m n.p.m. dlatego po dotarciu na miejsce zakładamy kurtki i ciepłe polary.

Jako że Poas to wulkan aktywny dostajemy kaski oraz oglądamy krótki film instruktażowy o tym jak zachować się w razie niespodziewanej erupcji. Tak przygotowani ruszamy w kierunku głównej atrakcji parku, czyli drugiego pod względem szerokości krateru na świecie.

Prosta droga prowadzi przez las tropikalny. To dla nas pierwsze spotkanie z tutejszą roślinnością. Wszystko jest jakieś większe, bardziej okazałe. Nawet zwykła, dobrze znana paproć przybiera inne rozmiary. Podziwiany roślinę zwaną parasolem dla ubogich i po krótkim spacerze docieramy do punktu widokowego.

Naszym oczom ukazuje się..... mgła, gęsta mgła. Grube chmury całkowicie zasłaniają krater wulkanu. W punkcie widokowym spędzić możemy maksymalnie 20 minut, więc z nadzieją czekamy na wiatr, który rozgoni chmury. Okazuje się, że tym razem Matka Natura postanowiła być kapryśna i niestety sytuacja nie ulega poprawie.

Ruszyć musimy w drogę powrotną. Na pocieszenie buszujemy po sklepie z pamiątkami i zatrzymujemy się na koktajle z tutejszych truskawek uprawnianych na zboczach wulkanu.

Nasz drugi cel to plantacja kawy Doka

Wizytę zaczynamy od degustacji kawy i odwiedzenia motylarni. Plantacja jest pięknie położona, a nasza przewodniczka opowiada nam o każdym kolejnym etapie, który prowadzi do powstania kawy. Poznajemy historię kawy od zasadzenia ziarna, przez zbiory, proces czyszczenia i suszenia ziaren, aż po ich wypalanie.

Dla większości z nas to pierwsza wizyta na plantacji kawy dlatego z zainteresowaniem słuchamy wszystkich informacji.

W trakcie obiadu w restauracji położonej wśród pięknej bujnej roślinności czeka nas niespodzianka. Na drzewach nad naszymi głowami pojawiają się piękne, kolorowe tukany. Czyżby Matka Natura starała się nam wynagrodzić swoje poranne humory?

Spacer po San Jose

Lekko zmęczeni wracamy do hotelu na krótką sjestę, a następnie umawiamy się na spacer po mieście. Przechodzimy przez Plac Demokracji, Plaza della Cultura z okazałym Teatrem Narodowym w kierunku tutejszej Katedry. Szukamy polskich akcentów i znajdujemy czas na pierwsze kostarykańskie lody czy degustację egzotycznych owoców.

Ostatni punkt dnia to kolacja w argentyńskiej restauracji. Na naszym sole pojawiają się doskonałe steki, argentyńskie empanadas, czerwone wino.

W doskonałych nastrojach, najedzeni, ale też porządnie zmęczeni wracamy do naszego hotelu, by odpocząć przed kolejnymi atrakcjami.

Pojechali i napisali: