Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Chorwacja rodzinnie 26.07-5.08.2021

Cudowny Split


03-08-2021

Prowadzę do Splitu

Śniadanie w atmosferze nadal ciut szpitalnej. Maciej, Zosia trochę, ja wróciłam do formy. Zatem zamieniamy się za kierownicą i pędzimy do Splitu. Nasz telefon pokazuje nam dwie trasy, krótszą i dłuższą, oczywiście wybieramy tę krótszą, prowadzi wprawdzie przez Bośnię, ale w tę stronę jechaliśmy także przez Bośnię.

Już na granicy dziwią się nam, że jedziemy do Splitu — przecież chorwackiego miasta przez Bośnię, potem to samo potwierdza celnik bośniacki. My jednak upieramy się, że wiemy i że tak chcemy. I to jest świetna decyzja, droga pusta, widoki piękne, choć sam kraj nie aż tak uroczy jak Chorwacja. Prowadzi mi się całkiem przyjemnie.

A kiedy nagle na znakach pojawiają się napisy oznaczające zjazd na Medugorje, szaleję ze szczęścia, spontaniczna decyzja — zobaczę coś nowego!

Medugorje w Bośni

Muszę dodać, że Bośnia jako kraj nie z Unii, pozbawiła nas zasięgu, internetu, a tym samym mapy. Szybki zjazd na stację benzynową, tam kupujemy mapę papierową i jedziemy. Medugorje wygląda dużo mniej okazale niż się tego spodziewałam, udaje mi się jednak wyskoczyć, by zobaczyć to miejsce dość dokładnie. Sporo tu pielgrzymów i ruchu pielgrzymkowego, który znam z innych świętych miejsc.

Docieramy wreszcie do Splitu

Mieszkamy nieopodal starówki w pięknej willi zatopionej w zieleni.

Wieczorem wybieramy się na zwiedzanie miasta. I to jest to!

Split mnie urzekł, nie spodziewałam się takiego zabytku tej klasy w takiej aranżacji. Sporo ludzi, wszyscy uciekali przed żarem w południe i teraz wylegli do miasteczka. Oglądamy kolejne bramy. Potem oczywiście gładzimy na szczęście palec Biskupa. Jest tu pięknie, urokliwe uliczki, sporo knajpek, gdzieniegdzie zaczynają się już mienić światełka. Cudowne miasto.

A żeby dodać zachwytowi nad Splitem kilka gwiazdek, to tutaj w tajemniczej restauracji poleconej nam przez tubylców zjadłam najlepszą sałatkę z ośmiornic. I risotto z sepią.

Pojechali i napisali: