Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dzisiaj rozpoczynamy dzień w rytmie slow. Najpierw oczywiście śniadanie, a potem odrobina czasu wolnego, by nasycić oczy widokami u podnóża naszego zamku.
Winnice, gaje oliwne i błękitna tafla jeziora Corbara.
Chwilę po godzinie 10 ruszamy w trasę. Czeka nas podróż w czasie wprost do średniowiecza. Pierwszy przystanek to niewielkie, położone na wzgórzu Todi. Najpierw krótki postój poza murami miasta, by odwiedzić widoczny z daleka Kościół Santa Maria della Consolazione.
Następnie tutejszą kolejką, która przewozi zarówno mieszkańców, jak i turystów, udajemy się do średniowiecznego centrum Todi.
Z tarasu widokowego podziwiamy niesamowitą panoramę na okoliczne pagórki i pola. Główna ulica prowadzi nas w głąb miasteczka, gdzie najpierw odwiedzamy kościół patrona Todi św. Fortunato, a następnie plac centralny z okazałymi budynkami świeckimi oraz tutejszą katedrą.
Wąskie uliczki Todi aż proszą się o krótki spacer. Mieszkańcy miasta załatwiają swoje codzienne sprawy, grupki kobiet zatrzymują się na krótkie ploteczki, a mężczyźni przy małych stoliczkach grają w karty. Widać, że życie płynie tutaj spokojnie.
Na lunch zarezerwowaliśmy stolik w najlepszej pizzerii w mieście. Poza doskonałą pizzą z truflami i białym winem Grechetto, miejsce to skrada nasze serca bajecznym wręcz widokiem.
Posileni ruszamy na północ Umbrii, by odwiedzić Gubbio – miasteczko, które zdaniem Umbryjczyków konkuruje z Asyżem o miano najpiękniejszego.
Spacerując spokojnymi ulicami podchodzimy wyżej i wyżej. Mariusz z naszej grupy, respektując tutejszą tradycję, zdobywa tytuł i certyfikat szaleńca. Naszą uwagę przykuwają niewielkie sklepy z piękną ceramiką i charakterystyczne dla Gubbio tzw. drzwi śmierci.
Najwięcej emocji budzi jednak tutejsza kolejka, a raczej mała klatka, którą dostać można się na szczyt wzgórza, gdzie znajduje się kościół poświęcony osobie św. Ubaldo.
Kulminacją dzisiejszego dnia jest lekcja gotowania pod okiem znakomitego szefa kuchni, zdobywcy gwiazdki Michelin. Jest to osoba niezwykle skromna i ciepła, pod której okiem zdobywamy nowe umiejętności kulinarne. Stajemy się ekspertami od carbonary, tatara czy pieczonej karkówki. Jest to pełen śmiechu i zachwytów wieczór w doborowym towarzystwie.
Zmęczeni, ale niesamowicie szczęśliwi wracamy na nocleg do hotelu.
