Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Egipt 16-27.10.2021

Zachwycający Luksor


25-10-2021

Ostatni dzień w Luksorze

Mamy ochotę wykorzystać go na powrót na Brzeg Zachodni. Jednak mamy też do obejrzenia Karnak i od niego zaczniemy.

Świątynia rankiem stoi jeszcze zupełnie pusta. Po kolei mijamy wspaniałe przejścia, pylony i bramy. Odkrywamy kolejnych władców i ich dzieła doklejone do świątyni podstawowej.

Karnak robi na każdym wielkie wrażenie, a gdy dodać, że można go zwiedzać całkiem spokojnie, robiąc sobie sporo zdjęć mamy pełen komfort,

Jak mogłoby wyglądać zwiedzanie widzimy, kiedy wychodzimy już ze świątyni. Dotarły tu autobusy znad Morza Czerwonego, i to nie jeden czy dwa, ale co najmniej 30, które teraz wszystkie naraz zwiedzają Karnak. Każda grupa średnio po 30 osób, łatwo policzyć co dzieje się pomiędzy zabytkami.

Przeprawa na drugi brzeg

My uciekamy do hotelu, by spakować do końca nasze walizki i łodzią przeprawiamy się na drugi brzeg. Tu dzisiaj trzy atrakcje: zaczynamy od Doliny Rzemieślników. Do obejrzenia mamy niby tylko dwa grobowce za to jakie. Kolory nas urzekają całkowicie, są wspaniałe, intensywne piękne, bardzo żywe, dodatkowo przedstawiają sceny z życia codziennego, tego nie było aż tak dużo u królów.

Dolina Królowych

Kolejny punkt programu. Wszyscy decydujemy się na zwiedzanie samej doliny i z wielką przyjemnością wykorzystujemy prawo do wejścia do trzech otwartych grobowców, a jest garstka z nas, która wykupuje drogi bilet, by zobaczyć Grobowiec Królowej Nefertari. Czekamy na ich wrażenia po wyjściu i nie myliłam się obstawiając, że będą zachwyceni, bo są. Grobowiec jest przepiękny, cudnie odrestaurowany, bardzo pięknie zdobiony i wspaniale zdobiony.

To na deser i na pożegnanie z Brzegiem Zachodnim odwiedzamy jeszcze Dolinę Dostojników. I tu odkrywamy kilka ciekawostek, miejsc, których wcześniej nie znaliśmy.

Lunch z widokiem na Nil

Zadowoleni siadamy przy lunchu w restauracji z widokiem na Nil. Zamawiamy sobie wybrane dania i zajadamy się.

Ania i Tomek żegnają się z nami ciut wcześniej, bo jadą dzisiaj do Hurghady, gdzie zostają jeszcze do niedzieli na wypoczynku, my szykujemy się na nocny pociąg, który zabierze nas do Kairu.

Pojechali i napisali:

PFR