Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
To najczęściej fotografowana plaża świata: krystalicznie czysta woda, wielkie granitowe skały i zielona dżungla. Każde zdjęcie zrobione na tej plaży mogłoby zostać wykorzystane w folderach reklamowych czy broszurach turystycznych promujących Seszele.
By dotrzeć do plaży, trzeba przejść przez plantację, na której po dzień dzisiejszy uprawiane są kokos, wanilia, banany. Na plantacji pochylamy się chwilę nad historią Seszeli, zwiedzamy dom plantatora, zatrzymujemy się przy pokazowej zagrodzie żółwi olbrzymich. I w końcu parkujemy nasze rowery, by dotrzeć na plażę i leniuchować, pluskać się w wodzie, szukać kolorowych rybek i popijać soki ze świeżych owoców.
Dzień rozpoczynamy leniwie, jednak na popołudnie zaplanowaliśmy odrobinę aktywności fizycznej. Punkt 15 rozpoczynamy naszą wyprawę kajakową, by z poziomu wody spojrzeć na plażę i tutejsze formacje skalne. Nasi przewodnicy pokazują nam rafę koralową, rybie przedszkole, a na plaży, do której docieramy urządzają dla nas prawdziwy kurs survivalu. W jego trakcie łapie nas krótka tropikalna ulewa, która zdaniem niektórych uczestników wycieczki jest ukoronowaniem tego pięknego dnia.
Do hotelu docieramy już po zachodzie słońca, by spotykać się na zasłużoną kolację.
