Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Oooo, miało być bezchmurnie a niebo zaciągnięte gęstymi chmurami, co robić, trzeba wystartować i zobaczyć jak sytuacja na lotnisku. Szykujemy się do wyjścia, opuszczamy nasz hotel, oddajemy klucze wrzucając je do…karmnika.
Już po minach właściciela i załogi widać, że to nie najlepszy czas na latanie. Przekładamy się na 10:30, a tymczasem idziemy na zwiedzanie cmentarza, a potem na śniadanie. Znajdujemy jedyną czynną o tej porze kawiarnię w mieście. Pani kelnerka z fioletowymi cudnymi włosami sprawnie zbiera zamówienia, a potem już wszyscy zajadamy się tutejszymi smakołykami śniadaniowymi. Jajka, kanapki, kiełbaski z renifera, ale Karina zamawia rzecz najdziwniejszą — ciastka, które okazują się bardziej plackami na słono z gęstym sosem z białą kiełbaską, który określa smakiem podobnym do naszego żurku.
Na szczęście są też pankejki i syta owsianka – przeżyjemy.
Mamy pół godzinki do zbiórki na lotnisku, wiec szybko maszerujemy jeszcze nad rzeką, to bardzo dobry punkt widokowy skąd przy dobrej widoczności powinniśmy widzieć Denali. I widać go jak na dłoni, może sam szczyt ciut w chmurach, ale to się jeszcze może zmienić.
Zostajemy podzieleni na dwa samoloty, dostajemy karty czerwone i pomarańczowe i za chwilę po włożeniu ochraniaczy na śnieg, bo w planach mamy lądowanie na lodowcu startujemy. Ależ widoki, niesamowity lot, pięknie, pilot wprawnie pokazuje nam góry z bardzo bliska, manewruje awionetką bardzo sprawnie. Pogoda dobra, może nawet bardzo dobra, idealnie błękitne niebo, słońce robi swoje a do tego piękny bielusieńki śnieg.
Lądowanie odbywa się w specjalnie przygotowanym miejscu, awionetka delikatnie siada na śniegu — ale widoki, ale frajda, żyć nie umierać. Zgodnie uznajemy, że to była super atrakcja i warto było na nią tak długo czekać.
Po powrocie do miasteczka przerwa techniczna na małe co nieco. Droga do Denali zajmie nam kolejne dwie i pół godziny. Widoki jak z bajki, tu zalega jeszcze sporo śniegu i te pojedyncze chude świerki w tej scenerii a w tle Denali są po prostu niesamowite. Nie możemy powstrzymać się od robienia zdjęć i filmowania trasy w trakcie przejazdu. Cudo.
Nasza miejscówka na dzisiaj to małe kameralna domeczki pod Białym Łosiem. Zajmujemy pokoje, cieplutko wszędzie i za chwilę ruszamy na kolację. Ja muszę tylko skoczyć do bram parku, by potwierdzić naszą jutrzejszą wycieczkę do Parku Narodowego Denali. I w nagrodę za piękny dzień przechodzi mi drogę, autostradę zresztą, piękna klępa, ale jaka dostojna i wysoka. Po chwili zza krzaków pokazuje się młody łoszak. Gania wokół mamy trzymając się jej w miarę blisko. Miejscowi niewzruszeni widokiem mijają mnie z impetem, ja jak zaczarowana stoję i patrzę. Cud!
Kolacja znowu w restauracji przy browarze. Jest pysznie, na stole króluje yak alaskański, łosoś, pojawia się już pierwszy halibut i oczywiście chowder z ryb i owoców morza. Turlamy się do Łosia na nocleg.
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"