Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Papua Nowa Gwinea 11-27.09.2022

Przesiadka w Manili


12-09-2022

Dwa loty za nami

Ponad 14 godzin w samolotach i jeszcze z 5 na lotniskach. Jesteśmy na Filipinach. Już przy wyjściu z samolotu gorące powietrze oblepia nas swoim żarem. Podglądamy, co sprawdzają urzędnicy przy kolejnych okienkach. Nasze deklaracje zdrowia idą na pierwszy ogień, do tego certyfikaty covidowe. Uff mamy wszystko.

Teraz musimy wjechać do Manili, czyli odprawa paszportowa, odbieramy bagaże. Musimy je nadać ponownie ponieważ zmieniamy linie lotniczą. Ale ta wylatuje z innego terminala, by nie było za prosto nie da się przejść tej odległości na nogach, więc idziemy do autobusu lotniskowego. Ten dzisiaj z przyczyn technicznych nie kursuje. Zostają nam taksówki. Sprawnie dzielimy się na dwie grupy i za chwilę jesteśmy na terminalu właściwym dla odlotów do Papui.

Opóźnienie

Nasza linia już zaczęła odprawę, niepokoi mnie jedynie godzina odlotu naszego samolotu. Bezszelestnie z właściwej w momencie, kiedy zaczęto odprawę już dwukrotnie zmieniła się na późniejszą, przy czym przy odprawie ani słowa o opóźnieniu. Zaskakuję pytaniem Panią czy rzeczywiście samolot poleci później, tym bardziej, że mój boarding time na karcie pokładowej jest późniejszy niż godzina odlotu samolotu na oficjalnej tablicy nad moją głową. Pani jakby przyłapana na kłamstwie czerwieni się i potakuje głową, czyli mamy spóźnienie.

Niestety duże, bo samolot z Papui jeszcze nie przyleciał. Czekamy, z niepokojem liczę czas, bo zaraz po wylądowaniu w Port Moresby mieliśmy jeszcze jeden lot w głąb wyspy.

Wreszcie poruszenie wśród pracowników lotniska, samolot wylądował. Wsiadamy i my i od razu zasypiamy, przed nami 5 kolejnych godzin w powietrzu.

Lądujemy w Papui

Budzi nas piękne słońce nad Papuą, widoki poniżej chmur obłędne, z jednej strony Morze Koralowe z drugiej góry i to zielone. Lotnisko w Port Moresby bardzo kompaktowe i niewielkie. Wysiadamy wprost na płytę. Nie jest zbyt gorąco, 25 stopni to temperatura akurat do zwiedzania.

Tu czekają na nas żona i córka kontrahenta, które pomagają nam wymienić pieniądze i zakupić karty sim. Odprawiamy nasze bagaże na kolejny lot, który z automatu został zmieniony przez linię lotniczą. Jaka to wygoda, żadnego przepisywania biletów, żadnych ceregieli przy stanowisku na miejscu. Po prostu z automatu lecimy późniejszym samolotem.

Następny dzień!

Pojechali i napisali: