Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Zaraz po śniadaniu wyruszyłyśmy w dalszą drogę. Naszym kolejnym celem był Park Narodowy Periyar.
Po drodze zawitałyśmy na pobliski rynek kwiatowy. Niezwykle barwne i pachnące miejsce.
Co nas zdziwiło najbardziej?
Sprzedawane są głównie główki kwiatów, które następnie wykorzystywane są do celów religijnych, jako ofiary lub elementy dekoracji świątyń. Oczywiście kwiaty wykorzystuje się również do ozdabiania domów i hoteli, ale nie w tej formie, którą znamy w Europie. Nie wstawia się kwiatów do wazonu, ale same główki lub same płatki umieszcza się w naczyniu wypełnionym wodą, w którym unoszą się na jej powierzchni.
Kwiaty używane są również podczas ślubów i pogrzebów. Nie są jednak wiązane w wiązanki ani wieńce, ale w przepiękne i misternie skonstruowane girlandy i stożkowate lub podłużne konstrukcje.
Zawód florysty wykonują tutaj głównie mężczyźni – to oni wyplatają te misternie skonstruowane cuda złożone z główek lub nawet samych płatków kwiatów.
Najpopularniejsze kwiaty na rynku to białe kwiaty jaśminu, czerwone róże i pomarańczowe aksamitki.
Po kwiatowej przygodzie znowu wskoczyłyśmy do autobusu na kilka godzin jazdy do Parku Narodowego Periyar, gdzie czekało nas safari na łodzi.
Domowy lunch zjadłyśmy już w mieście Periyar na organicznej farmie przypraw, którą zwiedzimy następnego dnia.
Po składającym się, jak zawsze w Indiach, z kilku dań lunchu, wyruszyłyśmy autobusem do Parku Narodowego Periyar, żeby pływać po jeziorze i obserwować tutejszą faunę i florę oraz oczywiście krajobrazy.
Park Narodowy Periyar w Kerali to rezerwat dzikiej przyrody na pograniczu stanów Kerali i Tamil Nadu. Ten górzysty teren nosi romantyczną nazwę – Wzgórza Kardamonowe. Obszar chroniony obejmuje 925 km2, z czego 305 km2 ogłoszono Parkiem Narodowym Periyar w 1982 roku. Park, leżący pomiędzy dorzeczami dwóch rzek – Periyar i Pamba, jest domem rzadkich, endemicznych (występujących tylko na tym terenie) i zagrożonych gatunków zwierząt i roślin.
Żyją tam dzikie zwierzęta takie jak indyjskie żubry nazywane gaurami, sambary (zwierżęta z rodziny jeleniowatych), dziki, langury (gatunek małpy), wydrzyce gładkowłose (smooth Indian otter), słonie i bardzo trudne do zauważenia tygrysy.
Jeśli chodzi o ptaki – można w Parku Periyar spotkać wężówki indyjskie (darters), ziomorodki (kingfishers) i czaple białe (egrets).
My odbyłyśmy safari łodzią po jeziorze Periyar. Na początku obserwowałyśmy tylko krajobraz z górami w tle i wiecznie zielone lasy deszczowe z malowniczymi koronami drzew, które wyglądają z oddali jak delikatne koronki.
Potem ktoś wskazał nam sambara (rodzaj jelenia) ukrytego na tle drzew. Po chwili jednak spotkało nas wielkie szczęście – nie dosyć, że zobaczyłyśmy stado słoni z małym słoniątkiem, które przyszły napić się wody z jeziora, to z lasu wyłonił się okazały słoń, który postanowił przepłynąć jezioro na drugą stronę.
Mogłyśmy podziwiać z bliska jego majestatyczne ruchy, kiedy powoli zanurza się w wodzie i płynie, wysuwając tylko raz po raz trąbę ponad powierzchnię wody. Gdy wyszedł z wody, jego ciało lśniło w promieniach słońca, a on był dumny i wyglądał jak prawdziwy pan i władca tego terenu. Biła od niego energia żyjącego na wolności stworzenia, jego ruchy były pełne gracji. Jest ogromna różnica w tym, jak zachowują się słonie w zamknięciu, a jak na wolności – wystarczy jedno spojrzenie – mowa ciała nie kłamie.
Ostatnią atrakcją na naszej liście tego dnia było przedstawienie obrazujące starożytną (powstałą 6000 lat temu) hinduską sztukę walki — Kalaripayattu. Jej filozofię najlepiej wyraża zdanie:
„Opanuj swoje ciało, aby siła, elastyczność i wytrzymałość stały się częścią twojej natury; opanuj prędkość, aby poruszać się szybciej, niż widzą oczy wroga; opanuj broń, aby stała się przedłużeniem twoich własnych kończyn. Pracuj nad sobą, nie szukając zwycięstwa, zemsty, bogactwa czy honoru. Zamiast tego postrzegaj ścieżkę – niekończące się dążenie do samodoskonalenia – jako cel, ponieważ to jest Kalaripayattu.”
Kalaripayattu (kalari oznacza pole bitwy i payattu, walkę) jest zarówno sztuką walki, jak i sposobem życia składającym się z pięciu powiązanych ze sobą części – walki, uzdrawiania (Ajurweda), jogi, astrologii i praktyki duchowej, z których żadna nie może istnieć ani rozwijać się w oderwaniu od innych.
Ruchy i techniki Kalaripayattu wywodzą się z obserwacji zachowania ośmiu „wojowniczych” zwierząt zamieszkujących ten region: lwa, dzika, kobry, słonia, tygrysa, konia, koguta i bawołu. Każdy reprezentuje odrębną pozę z odpowiadającym jej stylem, funkcją i mocą.
Uważa się, że utalentowani wojownicy Kalaripayattu mogą obezwładnić lub zabić swoich przeciwników dotykając właściwego marmamu (punktu witalnego) – jednego ze 107, z których 64 zostało sklasyfikowanych jako śmiertelne, jeśli zostały prawidłowo uderzone. Pięść lub broń.
Miejsce pokazu było dość surowe i mało reprezentacyjne – coś w stylu scenerii filmu „Fight Club”, natomiast sprawność wojowników Kalaripayattu zachwyciła nas wszystkie.
Ich zręczność, zwinność – szpagaty, chodzenie na rękach, salta, które wykonywali w powietrzu lub salta przez płonące obręcze – zapierały dech w piersi lub mroziły krew w żyłach.
A wszystko przy dźwiękach głośnej rytmicznej muzyki, szczęku starożytnej broni, czy zapachu dymu, gdyż niektóre elementy przedstawienia wykonywali z płonącymi pochodniami podpalonymi z obu stron.
Byłyśmy długo pod wrażeniem!
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."