Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Mówi się, że człowiek narodził się w Afryce. Ale cywilizacja powstała na Bliskim Wschodzie. Tu lekko operuje się w opowieściach tysiącleciami…
Dziś odwiedzamy trzy niezwykłe miejsca.
Stawiamy i my stopę na górze Nebo, gdzie Mojżesz trzy i pół tysiąca lat temu podczas wędrówki z Egiptu doprowadził Izraelitów, wskazał Ziemię Obiecaną mlekiem i miodem płynącą, sam nigdy tam nie wszedł.
Widok zapiera dech w piersiach. Dolina Jordanu, Jerycho w oddali, czasem widać nawet wieże Jerozolimy…
Następnie odwiedzamy Madabę - przyczółek chrześcijaństwa w muzułmańskim kraju. Miejsce od starożytności słynie z mozaik - oglądamy tą najważniejszą - niezwykłą mapę starożytnego świata, która była podpowiedzią dla tylu odkryć archeologicznych w Ziemi Świętej!
Odwiedzamy też wytwórnię mozaik, ale największy zachwyt wzbudził w naszej kobiecej grupie jordański kamień - awenturyn. W tej mieniącej się jak tutejsze pustynne niebo biżuterii nasza kobieca grupa wygląda jeszcze piękniej.
Po południu przemierzamy sale i podziemne korytarze największego zamku Krzyżowców na Bliskim Wschodzie - Karak. Dla siebie też znalazłyśmy dobrą komnatę - akurat na takie jedenaście kobiet z werwą jak my!
Wieczorem docieramy do wrót Petry.
