Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Miejsce z widokiem na różową pustynię o poranku i wielką przestrzenią tylko dla nas tak nas urzeka, że nikomu nie chce się ruszać w dalszą drogę. Ale kolejne wspaniałe widoki czekają!
Przemierzamy rozległe przestrzenie pustyni, by po południu dotrzeć nad ocean. Po drodze mijamy wiele suchych rzek, jedną niezwykle potężną. Tyle że wody w niej pojawiają się raz na… kilkadziesiąt lat!
Bardzo fotogenicznym i smakowitym przystankiem w drodze jest Solitare.
Jest tu stacja benzynowa, to najważniejsze. Stare samochody stoją jak swoiste memento mori — gdy jest możliwość, tankuje się w tym ogromnym kraju zawsze!
Najpyszniejsza w tej części Afryki. Nawet surykatka przyszła do nas do stołu, troszkę jej spróbować.
Po południu już nad oceanem zajadamy się rybami i owocami morza. Ocean wita nas rześkim wiatrem i czerwonym zachodem słońca.
