Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Miejsce Mocy na Bali 6-19.11.2023

Ceremonialne oczyszczenie w świętym wodospadzie


09-11-2023

Wodospad Taman Beji

Po porannej jodze z Pauliną, na której uwalniamy z naszego ciała i umysłu przekonania i wzorce, które nam już nie służą i z którymi wreszcie chciałybyśmy się pożegnać, udajemy się do wodospadu Taman Beji niedaleko Ubud.

Malowniczy wodospad Taman Beji, położony w dżungli, to jedno ze świętych miejsc wykorzystywanych przez Balijczyków do odprawiania ceremonii oczyszczenia, która według tutejszych wierzeń może również leczyć choroby i pomagać w przyjściu na świat potomstwa

Poddajemy się tutaj pełnej tradycyjnej ceremonii oczyszczenia, nazywanej Melukat.

Melukat

Hindusi na Bali odprawiają ją, aby uzyskać dobre samopoczucie i oczyścić duszę z negatywnych rzeczy, takich jak koszmary, choroby, niepokój.

Balijczycy wierzą, że podobnie jak ciało i umysł, dusza również ulega zanieczyszczeniu. Każda nasza myśl, słowo i czyn wpływa bezpośrednio na stan duszy tak, jak na ciało oddziałują brud, kurz i zarazki. Obowiązkowe jest więc regularne oczyszczanie ciała i duszy naturalną energią.

Pierwszym krokiem na drodze naszego oczyszczenia jest zmiana ubioru. Dostajemy wszystkie twarzowe sarongi w kolorze burgundu.

Następnie udajemy się w kierunku wodospadu, wcześniej składając koszyczki ofiarne przed posągami hinduskich bóstw. Koszyczki te wykonuje się z plecionych  liści kokosa i wypełnia ryżem, owocami i kwiatami. Można je na Bali znaleźć dosłownie wszędzie – nie tylko przed świątyniami, ale także przed domami, sklepami, firmami, a nawet po prostu na ulicy.

Malujemy sobie biały znak na czole, a Balijki obsługujące ceremonię przyklejają nam na czołach ziarenka ryżu. Ryż reprezentuje życie w balijskim hinduizmie. Ryż jest również umieszczany na czole, aby reprezentować trzecie oko. Ryż na czole jest symbolem bogobojności i ma też przynosić szczęście.

Panuje podniosła atmosfera, a my jesteśmy strasznie ciekawe tego, co się zaraz stanie.

Przemierzamy malownicze naturalnie wyrzeźbione korytarze, w których znajdują omszałe się posągi bóstw i magicznych zwierząt, potworów i demonów. Panuje wilgoć, słychać szum wody, przez zwisające w dół korzenie i splątane gałęzie drzew sączy się słońce. W jednej z jaskiń medytujemy przez krótką chwilę, a następnie jesteśmy proszone o obmycie trzy razy wodą głowy, umycie trzy razy twarzy i wypicie trzech łyków wody.

Kąpiel w wodospadzie 

Kulminacyjnym momentem jest kąpiel w wodospadzie – stamtąd dobiegają nas krzyki.

Początkowo myślałyśmy, że chodzi o to, że woda w wodospadzie jest zimna, ale to nie to. Mamy krzyczeć z całych sił, żeby wykrzyczeć całe zło, które zanieczyszcza naszą duszę.

Woda w wodospadzie jest ciepła, słyszymy głośny łoskot spadającej wody, jej siła nas zaskakuje, bombarduje nasze głowy, pląsamy jak boginie w kroplach rozbryzgującej się wody, krzyczymy, a wokół nas wyłaniają się tęczę. Czujemy, że razem bierzemy udział w niesamowitym doświadczeniu.

Na koniec już tylko kąpiel w spokojnym jeziorku, gdzie, zamiast krzyku należy się uśmiechać. Można też usiąść i zrobić sobie piękne zdjęcie na kamiennym kwiecie lotosu. W jeziorku pływają kolorowe karpie koi, które z zainteresowaniem przepływają nam wokół nóg, niekiedy nas delikatnie muskając.

Na koniec jeszcze spotkania indywidualne z lokalnymi uzdrowicielkami, które dają nam pewne wskazówki na podstawie daty urodzenia oraz czytania z dłoni. Ciekawe doświadczenie tutejszej balijskiej kultury i obyczajów.


Następny dzień


Pojechali i napisali: