Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Wietnam 6-22.11.2023

Hanoi i street-food


08-11-2023

Plac Ba Dinh

Przed nami dzień pełen wyzwań, jak i niezapomnianych doświadczeń w stolicy Wietnamu. Zwiedzanie Hanoi rozpoczynamy od przejazdu na plac Ba Dinh. Tu znajduje się jedno z najważniejszych miejsc dla każdego Wietnamczyka — mauzoleum ich ukochanego bohatera narodowego Ho Chi Minha. Wujek Ho, bo tak go najczęściej nazywają, przyniósł Wietnamowi niepodległość i tym samym zasłużył na szacunek, jaki do dnia dzisiejszego oddawany jest przez każdego obywatela.

I choć dla nas turystów odwiedziny w mauzoleum nie są formą oddania szacunku, a bardziej zaspokojenia ciekawości, przeżycia kolejnego podróżniczego doświadczenia, to musimy się poddać sztywnym zasadom, obowiązującym podczas przejścia obok najsłynniejszego Wietnamczyka. Zakaz rozmów, zachowanie powagi, zakaz rąk w kieszeniach, odpowiedni strój. Dla Wietnamczyków wizyta w mauzoleum ma bardzo istotny moralny wydźwięk. 

Kompleks prezydencki

Kolejnym punktem programu jest cały kompleks prezydencki. Tu zaglądamy przed piękny pałac prezydencki, poznajemy miejsce zamieszkania Ho w ostatnich latach jego służby krajowi, podziwiamy piękny park okalający teren, a na koniec udajemy się przed słynną Pagodę na Jednej Kolumnie. Budowla przypomina kwiat lotosu (symbol Wietnamu) i od stuleci jest wizytówką Stolicy. 

Kulinarny Wietnam

Następnie udajemy się na Stare Miasto, gdzie rozpoczynamy przygodę kulinarną. Dziś na lunch testujemy słynną wietnamską kuchnię uliczną. Zaczynamy od owoców — smak owocu drzewa chlebowego (jackfruit) większość grupy zachwyca. Następnie próbujemy słynnych bułeczek, naleśników ryżowych ze wspaniałym nadzieniem, sajgonek, makaronu vermicelli i grillowanej wieprzowinki.

Paleta dań i przekąsek jest naprawdę szeroka. A na koniec zajadamy się typowym wietnamskim deserem na bazie ryżu. Ucztę kończymy słynną kawą z jajkiem, którą można spróbować tylko w Hanoi. Poznawanie słynnego "street food" Hanoi to niezapomniane przeżycie. 

Świątynia Literatury

Nasyceni smakami i widokami Starego Miasta udajemy się do Świątyni Literatury. Teraz czas na coś dla umysłu. Tu poznajemy tajniki konfucjanizmu, jak i historii edukacji w Wietnamie. Z podziwem cofamy się wyobraźnią do roku 1076, kiedy powstaje tu pierwszy uniwersytet w Wietnamie. Przemierzamy kolejne dziedzińce, jak i pawilony. To miejsce, które pozwala odnaleźć chwilę spokoju i zamyślenia, po tak szalonym obrazie ulic miasta. Szczególnie ruchu ulicznego, jaki jest nieodłącznym elementem życia miasta.

Największym wyzwaniem w Hanoi jest bowiem przejście przez ulicę (dla każdego nowoprzybyłego do kraju turysty). Fala nadciągających skuterów, samochodów wymaga od nas ciągłej kontroli, jak i sprawnej organizacji, aby przedostać się na drugą stronę.

Sticky rice

Przejmujemy zasadę "Sticky rice", jak zlepione ziarenka ryżu staramy się jedną grupą przeskoczyć na drugą stronę ulicy. I choć może się to wydawać proste, w Wietnamie dla nieprzyzwyczajonych może być to wielkim wyzwaniem. Doświadczamy tego, co chwile, ale z biegiem dnia odwaga uczestników wzrasta. Czujemy się coraz bardziej komfortowo, mijani przez dziesiątki otaczających nas z każdej strony skuterów. To drugi dzień w Wietnamie. Będzie coraz lepiej. 

Późnym wieczorem udajemy się na kolację do kolejnej interesującej wietnamskiej restauracji. Tu kolejne wyzwania — jedzenie pałeczkami. Szkolimy się. Idzie nam coraz lepiej. Po kolacji szybkie dopakowanie i udajemy się pociągiem do Lao Cai. Kolejna przygoda przed nami.

Nocny pociąg

Nocny przejazd w kuszetkach w wietnamskim pociągu. Początkowo są duże obawy, jak to będzie wyglądało, ale tuż po wejściu do pociągu, grupa odnajduje się w klimacie podróżniczym, a każdy przedział staje się miejscem integracji i jest naprawdę fajnie. Takie momenty będziemy wspominać najbardziej.


Następny dzień


Pojechali i napisali: