Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Pociąg mozolnym ruchem posuwa się naprzód. Po ruchach przedziałów można odczuć, że wzbijamy się w górę i jedziemy przez teren górzysty. Za oknem jeszcze ciemno, zegarki wybijają godzinę 5:30. Powoli zażywamy porannej toalety i przygotowujemy się do opuszczenia naszego klimatycznego środka transportu.
Punktualnie o 6 docieramy do Lao Cai. Pomimo wielu obaw, podróż nocnym pociągiem okazuje się niezapomnianym i jakże miłym doświadczeniem.
Opuszczamy dworzec i rozpoczynamy nasz nowy dzień od śniadania. Następnie wsiadamy w busik i kierujemy nasze kroki do granicy z Chinami. Lao Cai znajduje się kilka kilometrów od przejścia granicznego. Dojeżdżamy do granicy, gdzie spoglądamy na rzesze Wietnamczyków i Chińczyków, pospiesznie zmierzających przez most dzielący oba Państwa.
Następnie udajemy się w odwiedziny do świątyni poświęconej bóstwom biznesu. Tu największym zaskoczeniem staje się fakt, że na ołtarzach jako ofiary składane są kilkunastoletnie alkohole (np. 18-letnia whisky Chiwas). Wierzymy, że takie ofiary muszą przynieść tylko pozytywny skutek.
Następnie jedziemy na jedno z lokalnych targowisk, gdzie w dniu dzisiejszym odbywa się market mniejszości etnicznych. Każdego dnia targ ma miejsce w innej miejscowości. Dzisiejszy (czwartkowy) nie należy do największych, ale daje nam odczuć lokalny klimat miejsca i ludzi. Napotykamy głównie ludność z plemienia H'Mong.
Co najważniejsze wszyscy (zarówno sprzedający, jak i kupujący) są bardzo przyjaźni, uśmiechnięci i jako turyści nie czujemy się tu odizolowani, ani niechciani. Poznajemy stroje, oglądamy sprzedawane wyroby, próbujemy kukurydzianej i ryżowej wódeczki (ta pierwsza znacznie mocniejsza).
Na koniec istnieje opcja skorzystania z targowego fryzjera, którego dział zajmuje dużą część marketu. Niestety żaden z uczestników nie podejmuje wyzwania.
Następnie spacerujemy po wiosce, gdzie zostajemy zaproszeni do jednego z domostw, gdzie przesympatyczna para pokazuje nam kawałek swojego życia.
Po takich wrażeniach wracamy do Lao Cai na lunch, a stamtąd udajemy się do celu naszej wyprawy - wysokogórskiej miejscowości Sapa. Miasto położone jest w pasmie gór Hoang Lien Son, a jego najwyższym szczytem jest Fan Si Pan (3143 m). Góra, która jest najwyższym szczytem Wietnamu, jak i Indochin. Niestety, gdy dojeżdżamy do Sapa, szczyt spowija gruba warstwa chmur. Wtedy jeszcze nie wiemy, że uda nam się stanąć na jej szczycie.
Po szybkim odświeżeniu w przepięknym, klimatycznym hotelu udajemy się na spacer po mieście. Sapa jest miejscem bardzo turystycznym, założonym przez Francuzów na początku XX wieku. Miała pełnić funkcję kurortu górskiego, który umożliwia złapanie oddechu od wysokich temperatur wietnamskich nizin. Taką też funkcję pełni do dnia dzisiejszego, a więc już ponad 120 lat. Ponieważ znajduje się na 1600 m n.p.m., temperatura jest tu znacznie niższa, a dzięki temu warunki do funkcjonowania bardziej sprzyjające.
Samo miasteczko bardzo rozwinęło się w ostatnich dziesięcioleciach, a wszystko oczywiście dzięki przybywającym tu turystów. Niezliczona liczba restauracji, sklepów, salonów masaży. W godzinach wieczornych wszystko pięknie podświetlone i klimatyczne.
Wieczór kończymy pyszną kolacją w lokalnej restauracji Indigo, której nazwa nawiązuje do głównego barwnika stosowanego przez najliczniejszą grupę etniczną - Hmong. Kolacyjkę uprzyjemniamy lokalnym trunkiem ryżowym i udoskonalamy wietnamskie metody wznoszenia toastów!
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."