Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Zapowiada się kolejny dzień w samochodzie. Znowu odległość na mapie nas nie zaskakuje, ale rzeczywistość jest jednak inna. Najpierw śniadanie oczywiście z małpami, bo inaczej się nie da.
Ruszamy w stronę granicy z Senegalem, po drodze mamy do odwiedzenia kamienne stelle, które zostały wpisane na listę UNESCO. Podjeżdżamy pod wielką i zamkniętą bramę. Przed nią dumnie wisi szyld o patronacie UNESCO i jak nic wielkimi literami widnieje napis, że miejsce to czynne jest od 8:00, a u nas już 8:25 i ani żywego ducha.
Obchodzimy płot, zaglądamy do środka. Na murze podany jest numer telefonu. Nasz opiekun optymista dzwoni pod ten numer, myśląc pewnie, że coś mu się uda zdziałać. Wcale mnie nie dziwi odpowiedź, pan już jedzie.
Taka odpowiedź też nie uspakaja Krzysia, który podchodzi do bramy i wprawnym zdecydowanym ruchem wyjmuje przęsło z zawiasów, odchyla je na bok i tak wchodzimy na teren bardzo ważnych archeologicznych znalezisk.
Chodzimy pośród kamieni, szalejemy fotograficznie i okazuje się, że pan od biletów i od wejścia nie dotarł do końca naszej wizyty. Cóż było począć, wyszliśmy także przez odsuniętą bramę, którą w kilku naszych panów włożyliśmy na swoje stare miejsce.
Czas do granicy mija na kontrolach. W dzień nie jest wcale lepiej niż nocą. Punkty kontrolne rozłożone co kilkaset metrów. Irytuje nas to straszliwie, ale wiemy, że chodzi o łapówki. Za każdym razem powtarza się ten sam proceder. Wychodzi nasz opiekun z autobusu, znika z policjantem za autobusem, a za chwilę ten wraca i odmachuje nas, zwalniając z kontroli. Wiadomo, o co chodzi.
Na granicy wcale nie jest lepiej. Najpierw każdy z nas przechodzi kontrolę paszportową, ale potem, zamiast zwyczajowo wycofać się do autobusu, kierują nas wszystkich na zaplecze do kantorka, gdzie siedzi jedna pani celniczka, albo pograniczniczka, druga nad nią stoi i obie kiwają nad naszym losem. Wygląda na to, że jesteśmy w Gambii nielegalnie, czeka nas wielka kara albo 5000 franków (8 EUR) opłaty.
Jak ja nie lubię takich gadek, tym bardziej, kiedy pani macha mi przed nosem moim paszportem, twierdząc, że ja nic nie rozumiem, bo tu jest właśnie koniec świata, a ja jej opowiadam o tym, jak było naprawdę. Zła pieczątka w paszporcie i to przekreśla nas totalnie chyba, że… opłacimy wjazd.
Pani jest uparta, ale my też. Wjazd do Gambii dla Polaków odbywa się bez wiz i bez opłat i nie widzimy podstaw, by dawać w łapę, tym bardziej że nasze paszporty mają już 2 strony pieczątek z Gambii i Senegalu, a my stale jesteśmy albo po jednej stronie rzeki, albo po drugiej i to nie jest nasza pierwsza granica.
Pani od machania się zeźliła na mnie i sobie poszła, druga, która siedzi, nie bardzo może się ruszyć, bo my wianuszkiem otaczamy szczelnie jej biurko. Wreszcie przychodzi szef, który wsłuchuje się w opowieść swojej koleżanki, wzdryga ramionami i proponuje… tylko 1000 franków opłaty za osobę.
Kiedy i jemu tłumaczę, że jest to bezpodstawne, a my nie ponosimy odpowiedzialności za nieodpowiednią pieczątkę, musi przyznać mi rację. Pani jak niepyszna, bije nam pieczątki w paszportach i musi dać odejść, choć wydaje mi się, że jeszcze szepce całkiem scenicznym tonem, 1000 franków (1,30 EUR) od osoby…
Mamy wreszcie kolejną pieczątkę, paszporty w garści i jedziemy dalej już po terenie Senegalu. Lunch całkiem smaczny i wreszcie wieczorem, ale jeszcze przed zachodem słońca docieramy do małego butikowego hotelu nad oceanem. Bardzo tu przytulnie, smacznie, wakacyjnie.
Bardzo kameralna kolacja i idziemy spać.
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."