Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Miejsce Mocy na Bali 6-19.11.2023

Uroczysta kolacja powitalna


07-11-2023

Królewskie powitanie

Podróż przebiegła bez żadnego problemu. Po 9 godzinach od wylotu z Dubaju lądujemy w Denpasar na Bali – jeszcze tylko formalności wizowe – i wpadamy w objęcia naszej lokalnej przewodniczki Dewi (Dewi znaczy „bogini”). Od tej pory ona też będzie się nami opiekować razem z Wiką – właścicielem zaprzyjaźnionego lokalnego biura podróży, który też wita nas na lotnisku. Już w drodze do hotelu obdarowane jesteśmy pięknymi metalowymi butelkami na wodę z logotypem „MIEJSCE MOCY”. Nie będziemy kupować wody w plastiku – będziemy napełniać nasze butelki. W trosce o naszą planetę, którą mamy tylko jedną.

Jesteśmy trochę zmęczone. Wchodzimy do naszego hotelu i od progu czujemy się jak w baśni albo raczej w scenerii jednego z filmów o przygodach Indiany Jones’a.

Nasz hotel na Bali

Hotel położony jest w egzotycznym ogrodzie, pełnym zakamarków i sekretnych przejść. Dyskretne światło podkreśla urodę rozsianych po tej pięknej przestrzeni rzeźb balijskich bogów oraz kolorowych balijskich parasoli ceremonialnych zwanych „tedung”. Dosłowne znaczenie słowa „tedung” to „pilnować”, ponieważ te parasole, często umieszczane nie tylko przed wejściami do światyń, ale także do restauracji czy hoteli, symbolizują ochronę. Mówi się także, że symbolizują górę, której ochronny cień okrywa ziemię i ludzi. Góra w Bali to symbol duchowości, siedziba bogów. Duchowość na Bali jest obecna zawsze i wszędzie. Przekonujemy się o tym na każdym kroku.

Czeka na nas wystawna kolacja, wręcz królewska. Witają nas Balijczycy grający na gongach oraz tradycyjnych balijskich instrumentach perkusyjnych (rindik), wykonanych z bambusa, o delikatnym, drzewnym brzmieniu. Naprzeciw wychodzi Paulina Młynarska i wita się serdecznie z każdą z nas.

Uroczysta kolacja

Siadamy do okrągłych stołów na świeżym powietrzu, a wokół nas rozbrzmiewa muzyka, zaczynają tańczyć ubrane w tradycyjne, ociekające złotem stroje, balijskie tancerki. Rozpoznajemy taniec legong – polega on na wyrafinowanych ruchach palców i stóp, a także towarzyszy mu mimika. Taniec ten był pierwotnie rozrywką królewską.

Jedzenie serwowane jest na talerzach wysłanych liśćmi bananowca – zupa dyniowa z chrupiącymi liśćmi szpinaku, grillowane krewetki i kurczak, świeże owoce oraz  charakterystyczna dla kuchni indonezyjskiej sałatka gado gado. Sałatka ta składa się z   mieszanki lekko podgotowanych warzyw: fasolki szparagowej, marchwi, ziemniaków oraz kiełków fasoli. Serwuje się ją z lekko słodkim i pikantnym sosem z orzeszków ziemnych i jajkiem. Jesteśmy oszołomione dźwiękami, kolorami, smakami i uprzejmością Balijczyków, którzy serwują nam dania na paterach, które podają nam prosto z… głów Balijek, które w tym celu przyklękają przy naszych stołach. Co za obyczaje! Dodatkowo na Bali nie podaje się noży, a tylko widelec i łyżkę.


Następny dzień


Pojechali i napisali: