Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Seszele 4-16.12.2023

Trekking na Seszelach


11-12-2023

Wczesna pobudka

Na wakacjach nie może zabraknąć wcześniejszej pobudki - dzisiaj czeka nas ekscytujący dzień - trekking! Na Seszelach mamy również propozycje spędzania czasu dla aktywnych, nie tylko dla aktywnie plażujących. 
Jedziemy rowerami na miejsce spotkania z przewodnikiem, a stamtąd jedziemy jednym z niewielu aut na tej wyspie na jej drugi brzeg — czyli Grand Anse. Znamy tę trasę — jechaliśmy nią rowerami kilka dni temu.

Jesteśmy w piątkę, reszta uczestników wyjazdu postanowiła zostać w hotelu lub pojechać na inne plaże.  Zatrzymujemy się przy wejściu na szlak, by zobaczyć na mapie, którędy przebiega, Nasz przewodnik opowiada o roślinach, przez które przechodzimy, zwierzętach, które można tu spotkać. Ruszamy podekscytowani.

Trekking na Seszelach

Już po pierwszym podejściu ukazuje nam się przepiękny widok na majestatyczne granitowe formacje wyłaniające się z oceanu, turkusową wodę i zatokę. Kolejne miejsce zapierające dech w piersiach… to brzmi niewiarygodnie, ale lśniący w promieniach słońca Ocean Indyjski, biały piasek, błękitne niebo i zieleń, która nas otacza, za każdym razem wzbudzają zachwyt. Idziemy ścieżką przez zielone zbocze ku plaży. Potem dalej już po skalach wzdłuż oceanu. Tutaj jest kilka naprawdę wymagających miejsc - przeciskamy się między dwoma zwężającymi się skalami na pupie, by za chwilę wspinać się w górę na bloki skalne. Przewodnik pomagam nam pokonywać trudniejsze przejścia. Robimy przerwy na wodę i na zdjęcia- a będzie ich naprawdę sporo!

Anse Marron

Ten skrawek wyspy jest dostępny tylko z naszej ścieżki lub od strony wody - co sprawia ze nie ma tu w ogóle turystów … Wędrówka trwa, aż docieramy do najbardziej wysuniętej na południe plaży - Anse Marron. Przechodzimy jeszcze kawałek dalej, do kolejnej małej plaży, gdzie skały zbudowały naturalny basen przy plaży- fale nie są tak mocne jak na tej poprzedniej i można do woli leżeć w cudownej wodzie. Mamy też tutaj mały piknik- świeże owoce i sery- szukamy cienia- siedzimy pod jedną ze skał. Chciałoby się krzyknąć: Chwilo trwaj!

Plaża Robinsona Crusoe

Po cudownym chilloucie i kąpieli czas na dalszą wędrówkę. Okolica wydaje się znajoma - i tak jest w rzeczywistości - docieramy do plaży, do której dopłynęliśmy kajakami - czyli Robinsona Crusoe. Chwila na zdjęcia i odpoczynek, albowiem czeka nas nie lada przeprawa… tym razem wodą... Niosąc nasze plecaki na głowach, idziemy kilkanaście minut wzdłuż skał, woda sięga do ud, za chwile do pasa, by zaraz osiągnąć poziom pach. Falujący ocean wcale nie ułatwia przejścia, ale jest to prawdziwa frajda- śmiejemy się, ze ta wędrówka w wodzie przypomina sceny z filmów akcji jak chociażby Rambo…

Wędrówkę kończymy na już znanej nam plaży Source d`Argent - siadamy w beach barze na zasłużonego drinka na bazie świeżych owoców z rumem Takamaka… 

To był kolejny piękny dzień. Dostarczył wielu niezapomnianych wrażeń i emocji.


Następny dzień


Pojechali i napisali: