Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Przyszedł czas na zwiedzanie Doliny Inków. Pogoda od poranka przepiękna, więc gdy wjeżdżamy w dolinę rzeki Urubamba, za każdym zakrętem pojawia się piękny kadr fotograficzny. Zaczynamy zwiedzanie od stanowiska archeologicznego Pisac, gdzie wspinamy się po przepięknych tarasach inkaskich i oglądamy okolice z góry.
Następnie zjeżdżamy do miasteczka, gdzie zaglądamy do ośrodka produkcji srebra, jak i lokalny market. Tu poznajemy lokalne peruwiańskie bądź południowoamerykańskie owoce.
Przychodzi czas na przepyszny lunch w niesamowitej hacjendzie. Pyszne jedzenie, piękna okolica, a wszystko przy akompaniamencie lokalnej muzyki. Następnie udajemy się do miejscowości o skomplikowanej nazwie Ollantaytambo, gdzie pokonujemy kolejne inkaskie tarasy. Widoki z góry są spektakularne.
Ale to nie koniec doświadczeń na ten dzień. Późnym popołudniem udajemy się do Maras, gdzie widok na ponad 5000 słonych poletek chwyta nas za serce. Widok jest niesamowity.
Kolejne zdjęcia i sesje fotograficzne nie mają końca. To cudowne zakończenie zwiedzania. W godzinach wieczornych docieramy do wspaniałego hotelu w Yucay. To chyba najpiękniejszy hotel na naszej trasie. Przepiękna hacjenda z klimatycznymi restauracjami, kolonialnym uliczkami i nawet kościołem. Piękne zakończenie dnia.
