Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Sri Lanka 10-22.03.2025

Demony nie takie straszne


14-03-2025

Złota Świątynia Dambulla

Po śniadaniu opuściliśmy nasz komfortowy hotel i udaliśmy się w dalszą drogę. Pierwszym przystankiem dla nas była słynna Złota Świątynia Dambulla, świątynia buddyjska składająca się z pięciu jaskiń, która powstawała w okresie od I wieku p.n.e. do XVIII wieku.

Co mówią dłonie Buddy?

W jaskiniach panuje przyjemny chłód, co kontrastuje z aurą na zewnątrz. Wchodziliśmy do jaskiń po schodach, więc trochę się zmęczyliśmy, a po drodze kupiliśmy piękne kwiaty lotosu, żeby złożyć je jako podarunek w świątyni. Po samych świątyniach poruszamy się oczywiście bez obuwia. Warto mieć skarpetki, gdyż na słońcu przed wejściem do świątyni kamienny bruk i rozłożona wykładzina nagrzewają się tak mocno, że trudno stąpać gołą stopą, żeby się nie poparzyć.

W jaskiniach jest pełno pięknych posągów buddy w różnych pozach. Uczymy się rozpoznawać jego pozycje, gdzie zwraca się uwagę zwłaszcza na ułożenie dłoni tzw. mudry. Na ścianach i sufitach jaskiń znajdują się przepiękne malowidła w jaskrawych kolorach przedstawiające Buddę w różnych momentach życia. Można też znaleźć elementy hinduskie, gdyż te dwie religie przenikają się na Sri Lance.

Pozycje Buddy:

- Abhaya mudra – z podniesioną prawą dłonią i wyprostowanymi palcami. To gest, który symbolizuje nieustraszoność, błogosławieństwo, ochronę i pokój.

- Bhumisparsha mudra - ten gest oznacza przywoływanie ziemi na świadka swojego oświecenia, Budda przedstawiony jest w pozycji siedzącej z prawą ręką opartą na kolanie, końcami palców dotykając ziemi.

- Dhyana mudra - jest gestem medytacji, dłonie spoczywają płasko na łonie, harmonijnie jedna w drugiej.

- Vitarka mudra - przypominający nieco nasz gest OK, tak naprawdę jest symbolem nauczania, który wykonuje się prawą dłonią, palec wskazujący i kciuk stykają się tworząc tzw. Koło Prawa.

- Vara mudra - budda siedzący lub stojący wykonuje go podczas błogosławieństwa, prawa ręka skierowana jest w dół, dłoń jest otwarta i ma mniej więcej proste palce.

- Dharmacakra mudra - to gest oznaczający wirowanie Koła Darmy – koło życia, śmierci i odrodzenia -  obie ręce trzymane są z przodu ciała, a końce palców lewej ręki spoczywają na prawej dłoni.

Demony nie takie straszne

Ze Złotej Świątynii Dambullah udaliśmy się w kierunku Kandy. Po drodze zainteresowały nas kolorowe tradycyjne maski, które są charakterystyczne dla Sri Lanki. Zatrzymaliśmy się i podpatrując rzemieślników przy pracy, posłuchaliśmy z czego wytwarzane są maski, w jaki sposób i jaką funkcję pełnią. Maski lankijskich bóstw nawiązują do czasów przedbuddyjskich wierzeń  i wykorzystywane są w tradycyjnym tańcu kolam do odpędzania złych duchów. Zazwyczaj malowane są w jaskrawe kolory, charakterystyczne są wypukłe oczy oraz wysunięte języki. Ręcznie wykonywane z lekkiego drewna kaduru, następnie malowane, używa się do tego naturalnych barwników z tzw. „rainbow tree” – drewna tęczowego, które daje różne kolory barwników, w zależności od dodanych do sproszkowanego drewna i wody składników. Np. soku z limonki, czy kredy.

Najczęściej przedstawianymi bóstwami są: Naga Raksha (kobra), Gurulu Raksha (mityczny ptak - jastrząb lub orzeł), Maru Raksha (demon śmierci), Gara Raksha (król demonów), Ginidella Raksha (demon płomieni), Mayura Raksha (paw), Dwi Naga Raksha (podwójna kobra), Mal Gurulu Raksha (kwiecisty orzeł).

Sekrety Ayurwedy

Zatrzymujemy się też w Spice Gardens w Matale, gdzie jesteśmy oprowadzani po egzotycznym ogrodzie, w którym możemy zobaczyć na własne oczy, jak wygląda kakaowiec, cynamonowiec, jak rosną goździki, kardamon, czy pieprz. Dowiadujemy się o najstarszej na świecie medycynie – ayurwedzie, a niektórzy z nas decydują się poddać masażowi karku czy pleców z wykorzystaniem ayurwedyjskiego naturalnego balsamu przeciwbólowego. To było bardzo odprężające i przyjemne… Oczywiście nie obyło się bez zakupów w sklepiku - zakupiliśmy min. ayurwedyjski proszek do mycia zębów, krem z wyciągiem z awokado, najlepszy na świecie cejloński cynamon, czy różne mieszanki przypraw curry…

 To dzień pełen wrażeń. W końcu docieramy do Kandy, spacerujemy nad brzegiem sztucznego jeziora, zbudowanego w XIX w. z inicjatywy jednego z lankijskich królów. Jeszcze tylko dobra kawa i lecimy na pokaz tradycyjnych lankijskich tańców. Ten show zrobił na nas dużo wrażenie. Zobaczyliśmy najbardziej tradycyjne tańce - taniec kobry, taniec z maskami, taniec pawia, taniec raban - z żonglerką talerzami oraz taniec ognia. Podziwialiśmy kunszt tancerzy, ich zwinność, robili kilkukrotne salta z miejsca, żonglowali rozpalonymi pochodniami, a nawet wkładali je sobie do ust!, obracali się przez kilka minut w kółko, nie tracąc przy tym równowagi. Ich stroje zadziwiły nas kolorami i kreatywnością, np. kamizelki wyglądające jak zbroje, ale zrobione jakby na szydełku, czy imponujące nakrycia głowy z długimi pomponami  – nigdzie na świecie nie widzieliśmy podobnych.

Świątynia Zęba?

Na koniec, już o zachodzie słońca, udajemy się do Świątyni Zęba Buddy w Kandy. Sri Dalada Maligawa (Temple of the Sacred Tooth Relic), uważana jest za najważniejszą buddyjską budowlę sakralną na Sri Lance. Przed wejściem do świątyni prześwietlane są nasze plecaczki i torby i nikt nie wejdzie nieodpowiednio ubrany tzn. w krótkich spodenkach, czy z odkrytymi ramionami.

Codziennie odbywają się tutaj rytuały (puja), podczas których otwierane jest główne pomieszczenie, gdzie znajduje się specjalna wieloczęściowa, wykonana ze złota kasetowa konstrukcja, która przechowuje bezcenną relikwię – ząb Buddy. Odsłaniana jest specjalnie wykonana i ozdobiona konstrukcja, gdzie w jej środku w sześciu kolejnych „opakowaniach” znajduje się ząb Buddy. Podobno tylko wysocy dostojnicy, duchowni i specjalni goście kilka razy w roku, podczas ważnych uroczystości, dostępują zaszczytu zobaczenia samej relikwii.


Następny dzień


 

Pojechali i napisali: