Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś raniutko lecimy prosto ze Stambułu do Kapadocji - podróżniczego marzenia wielu z nas.
Pierwsze kroki stawiamy w Goreme - niezwykłej dolinie, gdzie wykuto mnóstwo refektarzy, kościółków, a niektóre zdobione są w niezwykły zupełnie sposób. Niesamowity jest zarówno pomysł na wykuwanie takich rozległych przestrzeni w skałach jak i jakość wykonanych i zachowanych zdobień!
Lunch jemy królewski, w najlepszej restauracji w okolicy. Aromatyczne meze, wyśmienite mięsiwa pieczone w glinianych garnkach, a do tego miejscowe, świetne wina.
Po lunchu odwiedzamy miejscową wytwórnię ceramiki prowadzoną od pokoleń, co za cuda!
I oczywiście ruszamy w fantazyjne, Kapadockie formacje skalne. Natura stworzyła tutaj jedne z najbardziej malowniczych i niezwykłych krajobrazów na Ziemi! A spacer wśród tutejszych skał to niezapomniane przeżycie! Na zachodzące słońce patrzymy nad patrzymy nad bajecznie pofałdowanymi czerwono-różowymi skałami.
Czas na zasłużony odpoczynek. A mieszkamy w kilkusetletnim domostwie częściowo wykutym w kapadockich wzgórzach! Każdy pokój - grota jest inny, wszystkie klimatyczne. Zupełnie poza utartymi szlakami.
