Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Namibia 25.04-6.05.2025

Himba i Damara


30-04-2025

Wyjazd z Cape Cross

Dzisiaj wczesna pobudka. Wyruszamy z Cape Cross o 7:00. W Namibii zaczyna się jesień, więc wyjeżdżając z lodge, jest jeszcze ciemno na dworze. Czeka nas długa droga, dzięki czemu możemy odespać trochę poranek w busie... niestety tylko do czasu, kiedy wjeżdżamy na szutrową drogę. Zaczyna tak bardzo nami bujać i jest tak głośno, że nie ma szansy zmrużyć oczu.

Około 9:00 robimy przystanek na kawę w bardzo niepozornym miejscu koło Uis.

Spotkanie z plemieniem Himba

Czas jednak ruszać dalej. W drodze do Twyfelfontein mijamy kilka zabudowań plemienia Himba, które przeniosły się w te okolice z uwagi na turystów.

Lunch wśród czerwonych skał

Zmieniamy cel naszej podróży i na początek jedziemy na lunch. Śniadanie jedliśmy o 6:30, więc najwyższa pora. Czeka na nas bufet z pysznymi warzywami, kurczakiem, makaronem i... ziemniakami. Kilkoro z nas jest z Wielkopolski, więc oczywiście wybieramy pyry ;)
Delektujemy się jedzeniem w pięknych okolicznościach przyrody – pośród czerwonego piaskowca zabarwionego tlenkiem żelaza. Miejsce wygląda magicznie. Pośród pustki stworzono przepiękną lodge z restauracją na piętrze, z której możemy podziwiać okolicę.

Ryty skalne w Twyfelfontein

Najedzeni ruszamy do Twyfelfontein zobaczyć ryty skalne stworzone wieki temu przez Buszmenów. Doskwiera nam niemiłosierny upał, więc bez większego ociągania oglądamy nosorożce, foki, żyrafy, słonie, a nawet pingwiny i człowieka-lwa stworzone w piaskowcu.

Szybko wracamy do busa i ruszamy w kierunku żywego muzeum plemienia Damara.

Spotkanie z welwiczją przedziwną

Po drodze przystanek – nie wszędzie można zobaczyć welwiczję przedziwną, dlatego musimy ją obfotografować. Aż trudno uwierzyć, że taka mała roślina jest drzewem z korzeniem nawet do 30 m poniżej powierzchni gruntu!

Wizyta w żywym muzeum Damara

W żywym muzeum poznajemy tajniki życia ludu Damara – jakie rośliny stosują w medycynie, w jaki sposób opracowują skórę, jak tworzą biżuterię i wzniecają ogień. Na koniec mamy okazję posłuchać lokalnej muzyki i zobaczyć ludowy taniec.

Wieczór w Damaraland Lodge

Z muzeum jedziemy do lodge. Damaraland Lodge zachwyca nas już od wejścia. Wieczorem rozmawiamy i raczymy się dobrym winem, cydrem Savanna i kolacją.


Następny dzień


Pojechali i napisali: