Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Rzym 10-14.04.2025

Lecimy do Rzymu


10-04-2025

ROMA znaczy AMOR

Tym hasłem rozpoczynamy nasz city break w Rzymie.

Przed nami kilka intensywnych dni, podczas których zanurzymy się w rzymskiej sztuce, historii i kuchni. Do miasta docieramy tuż przed południem, więc pierwsze kroki kierujemy do zaprzyjaźnionego miejsca nieopodal Watykanu, gdzie serwowane są – według nas – najlepsze panini w całym Rzymie.

Nocleg w centrum Rzymu

Nasza trasa wiedzie wzdłuż murów watykańskich, aż do Placu św. Piotra. Mieszkamy tak blisko, że jeszcze nie raz będziemy mogli podziwiać majestat tego miejsca. Podczas lunchu poznajemy się lepiej – rozmawiamy o oczekiwaniach wobec wycieczki, delektując się włoskimi smakami. Dla części z nas to powrót do Wiecznego Miasta, dla innych – pierwsze spotkanie z Rzymem. Szybko okazuje się, że w naszej grupie są zarówno miłośnicy antyku, jak i pasjonaci sztuki.

Zamek św. Anioła

Po lunchu wracamy pod Bazylikę, by słynną Via della Conciliazione dojść do Zamku św. Anioła – pierwszego oficjalnego punktu naszej wyprawy. Nie poprzestajemy na podziwianiu go z zewnątrz – wchodzimy do środka, by zgłębić jego historię, zobaczyć imponujące wnętrza, a na koniec spojrzeć na Rzym z tarasu św. Anioła.

Piazza Navona

Po wyjściu z zamku, przechodzimy przez most Anioła i wkraczamy do centrum Rzymu. Wąskimi uliczkami docieramy do jednego z najpiękniejszych placów miasta – Piazza Navona. Nietrudno wyobrazić sobie, że przed wiekami znajdował się tu stadion. My podziwiamy słynną Fontannę Czterech Rzek autorstwa Berniniego, a potem udaje nam się jeszcze zajrzeć do pobliskiego kościoła, gdzie oglądamy obraz Caravaggia. To dopiero pierwsze godziny w Rzymie, a już mamy kontakt ze sztuką największych artystów w historii.

Zmęczenie zaczyna dawać o sobie znać, dlatego po krótkiej przerwie na pyszne włoskie lody, wracamy do naszego apartamentu na chwilę odpoczynku.

Pierwsza kolacja w Rzymie

Zwieńczeniem dnia jest kolacja. Gościmy w restauracji prowadzonej przez dwóch zaprzyjaźnionych staruszków. Na stole pojawiają się klasyki kuchni rzymskiej: przystawki, carbonara, pasta alla gricia i wyborne tiramisu. Kolorytu dodaje nieszablonowe zachowanie właścicieli, którzy niemal sami decydują, co zjemy, i traktują swoich gości jak starych znajomych. Objedzeni i roześmiani wracamy na zasłużony odpoczynek.


Następny dzień


Pojechali i napisali: