Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Wykwintne śniadanie tuż obok dworca kolejowego. Tak! To te różnice kulturowe! W kraju, gdzie wszystko przebiegać ma jak najsprawniej, świetne hotele i restauracje można znaleźć tuż przy dworcach kolejowych, a jak to usprawnia zwiedzanie!
Wyruszamy dalej. Dziś do Hiroszimy. Spacerujemy parkiem pokoju i odwiedzamy muzeum związane z użyciem broni atomowej w Hiroszimie podczas II Wojny Światowej. Poruszające miejsce. Ale brakuje nam kontekstu historycznego. O tym dlaczego i w jaki sposób Japonia uczestniczyła w tej wojnie. Przesłanie za to jest niezmienne- nigdy więcej takich tragedii.
Na lunch jemy tradycyjne miejscowe danie - okonomiyaki w stylu Hiroshimy. W Japonii czasami wystarczy wiedzieć, do którego budynku i na które piętro wjechać, by zupełnie niespodziewanie znaleźć się w miejscu serwującym świetną lokalną kuchnię. My wiemy! Smażenie okonomiyaki na naszych oczach budzi naszą radość. Podczas naszej podróży po Japonii poznajemy ten kraj z różnych stron - eleganckich restauracji i bardzo lokalnej kuchni.
I perełka tutejszego dnia - odwiedziny na wyspie Miya-jima. Dumnie wita nas przepiękna brama tori zapowiadając nasze odwiedziny na Świętej Wyspie.
Odwiedzamy najważniejszą tutejszą świątynię dla bogini Amaterasu i jej boskich córek. Szintoistyczne świątynie urzekają nas prostotą, a jednocześnie absolutnie harmonijnym połączeniem natury i duchowości. Zaglądamy też oczywiście poza utarty szlak i wspinamy się do rzadko odwiedzanej świątyni na wzgórzu. Za to z jakim zachwycającym widokiem na wzgórza Wyspy i jej zatoki! Stara, drewniana konstrukcja też robi na nas ogromne wrażenie.
I czas na zameldowanie się w Ryokanie, czyli hotelu w tradycyjnym, japońskim stylu. Minimalizm tutejszych wnętrz. Pokój wyłożony matami tatami, herbaciany stolik z wyśmienitą herbatą i materac futon rozłożony do spania na wieczór. Yukata do ubrania, japonki i nie wiele więcej. Malutka łazieneczka, za to przestronny onsen, czyli łaźnia dla higieny i dla relaksu. Podoba nam się! Materace położone wprost na podłodze, po całej nocy okazują się dla niektórych zbyt twarde, za to kolacja w tradycyjnych strojach budzi ogrom radości i śmiechu. A sama kolacja jest oczywiście tradycyjna. Co w Japonii oznacza ryż, zupy miso i ryby w każdej postaci, choć najczęściej bardzo surowe. Czy wszystkim nam smakuje? Niektórzy woleliby wołowinę czy bardziej znane potrawy, ale ponieważ jesteśmy podróżnikami, śmiejemy się i poznajemy tutejsze smaki.
A wieczorem wybieramy się na spacer po tej niezwykłej wyspie, teraz już niemal pustej. To dlatego tu nocujemy - by poczuć tutejszą atmosferę z dala od turystycznego zgiełku.
