Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Madagaskar 24.04-9.05.2025

Z Antananarywy do Toliary


26-04-2025

Przelot na południe Madagaskaru

Po śniadaniu i przeorganizowaniu bagażu ruszamy z powrotem na lotnisko, by przelecieć na południe Madagaskaru – do miejscowości Toliara. Po drodze oglądamy pola ryżowe, ludzi zbierających plony, wózki zaprzężone w zebu – charakterystyczny dla Madagaskaru gatunek bydła – oraz kolejkę linową, która ma usprawnić poruszanie się po stolicy kraju.

Lotnisko w wersji mini

Terminal lotów krajowych jest malutki i zanim otworzą wejście na lotnisko, czeka się na zewnątrz. Tutaj czeka nas jeszcze mały cyrk z bagażami – są ważone co do grama! Jedyna linia lotnicza obsługująca połączenia krajowe robi, co chce, a reszta musi się dopasować. Przekładamy więc rzeczy między walizkami i po kilkudziesięciu minutach oraz kilku straconych nerwach, trafiamy wreszcie do hali odlotów.

To oczywiście dużo powiedziane – siedzimy w małej sali bez klimatyzacji czy nawiewu i… czekamy. I czekamy... Nasz samolot ostatecznie wystartował z godzinnym opóźnieniem.

Z lotu ptaka

Lecąc nad wyspą, możemy podziwiać jej ukształtowanie: brunatnoczerwone rzeki i pofałdowane wyżyny. To pierwszy raz, gdy w pełni dostrzegamy, jak różnorodny krajobraz oferuje Madagaskar.

Toliara – nowy klimat i pierwsze odkrycia

W Toliarze czeka już na nas kierowca. Od razu czujemy, że znaleźliśmy się w innej strefie klimatycznej – zrobiło się naprawdę ciepło. Jedziemy do centrum miasta na krótkie zakupy, zostawiamy walizki w hotelu i ruszamy do arboretum.

Arboretum i spotkanie z naturą

Przed nami kilkanaście minut jazdy przez zatłoczone ulice jednego z największych i najbardziej afrykańskich miast Madagaskaru. Po drodze obserwujemy codzienne życie jego mieszkańców.

Samo arboretum to zagospodarowany fragment naturalnego „lasu” – znajdziemy tu wiele roślin, które będziemy spotykać przez resztę podróży: drzewa zwane „stopą słonia”, baobaby, moringi, różne gatunki euforbii, piękne rozłożyste palmy Bismarcka i wiele innych. To również nasze pierwsze spotkanie z kameleonami i większymi pająkami.

Zachód słońca i powrót do hotelu

Spacer kończymy o zachodzie słońca. Wracamy do hotelu, obserwując po drodze wieczorny rytm życia Toliary.


Następny dzień


Pojechali i napisali: