Dwa tygodnie na Bali
Znajoma Rodzina i znane nam oczekiwania na wakacje: z jednej strony kameralnie i przytulnie, z drugiej wygodnie i z rozmachem.
Tym razem padło na Bali. Temat i łatwy i trudny, tym bardziej że znamy się już trochę.
Ostatecznie zaplanowaliśmy pobyt dzielony na tydzień w Ubud w pięknym hotelu ukrytym w zieleni, a tydzień nad wodą. I po sielance i ciszy w Ubud morze nas przytłoczyło. Na szczęście miejscowy kontrahent szybko zareagował i podmienił pokój, wsłuchując się w prośby gości.
Dotarliśmy do końca pobytu, ale kolejna Rodzina potwierdziła, że miała zupełnie inne wyobrażenia co do rajskiej wyspy. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej komercyjna.