Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Gruzja 21-28.09.2023

Gruzińskie niebo dla podniebienia


21-09-2023

Lecimy do Kutaisi

Lot to tylko 3,5 h z Polski. Po wylądowaniu czujemy się nadal pełni sił i gotowi na przygody. W drodze z lotnika zatrzymujemy się na lunch – jest to dla niektórych z nas pierwsze spotkanie z gruzińską kuchnią. Siedzimy na świeżym powietrzu, jest ciepło, poznajemy się lepiej. Jest z nami nasza gruzińska przewodniczka – młoda i energiczna Keti.

Delektujemy się początkiem naszej wyprawy, wypijamy rosołek z chinkali – pierożków w kształcie sakiewek, które nadziewane są mięsem z dużą ilością kolendry, ale występują też w wersji wegetariańskiej z ziemniakami lub serem. Gruzini jedzą je ponadto z dużą ilością pieprzu. Zajadamy się sałatką z pomidorów i ogórków (warzywa smakują tu niesamowicie!) z sosem orzechowym, próbujemy słonego, ciągnącego się zapiekanego sera sulgumi… Jesteśmy w gruzińskim niebie naszego podniebienia.

Docieramy do naszego domu gościnnego a tam – niespodzianka!

Nie ma prądu…

Nie zraża nas to – wybieramy pokoje, szybko się odświeżamy i idziemy zwiedzać Kutaisi.

Zaczynamy od pięknie położonego, w odległości spacerowej od naszego domu gościnnego, prawosławnego kompleksu świątynnego Gelati.

Monastyr został ufundowany w 1106 przez króla Dawida IV Budowniczego. Legenda mówi, że król osobiście brał udział w budowie. Podobno w sekretnym miejscu na terenie klasztoru została później również pochowana zmarła w 1213 r. królowa Gruzji Tamara.

Przez długi czas monastyr był jednym z głównych kulturalnych i intelektualnych ośrodków w Gruzji. Znajdowała się w nim akademia, która skupiała gruzińskich naukowców, teologów i filozofów. 

Trzeba wiedzieć, że jest kilka postaci historycznych, które Gruzini szczególnie sobie ukochali. Jest to król Dawid Budowniczy (zjednoczył Gruzję), królowa Tamara, wnuczka Dawida Budowniczego (czasy jej panowania to Złoty Wiek Gruzji) i św. Nino (IV w. n.e.) – apostołka, święta i uzdrowicielka, dzięki której Gruzja przyjęła chrześcijaństwo.

Rzucamy pieniążki do niecki wypełnionej wodą, żeby spełniły się nasze marzenia, delektujemy się ciszą i atmosferą dawnych wieków…

Katedra Bagrati 

Potem jeszcze odwiedzamy katedrę Bagrati z XI w. – zbudowaną  jako symbol politycznej potęgi Gruzji oraz jedności narodowej. Kiedyś była na liście zabytków UNESCO (od 1994 r.), niestety w 2017 r. usunięto ją ze względu na  naruszenie historycznej autentyczności podczas prac rekonstrukcyjnych.

Tutaj następuje nasze pierwsze spotkanie z muzyką gruzińską – pod katedrą przygrywa i śpiewa grupa mężczyzn ubrana w tradycyjne stroje gruzińskie tzw. czochy, które na piersi mają specjalne kieszonki na naboje.

Jest to też pierwsze spotkanie z bezdomnymi psami, które w Gruzji są dosłownie wszędzie…i są bardzo przyjazne.

Wieczorny spacer po Kutaisi

Wieczorem spacerujemy po Kutaisi. Podziwiany podświetlaną kolorowymi światłami imponującą rzeźbioną fontannę składającą się z 30 figur złotego koloru, będących kopiami szczerozłotych statuetek, znalezionych podczas prac archeologicznych na terenach starożytnej Kolchidy (tereny Gruzji). Figury przedstawiają mityczne zwierzęta, ale jest też wśród nich figurka Tamady - siedzącego mężczyzny trzymającego w rękach róg - naczynie do wina. Tamada wygłasza na tradycyjnej gruzińskiej uczcie (suprze) długie wyrafinowane toasty. Jest to funkcja bardzo zaszczytna i honorowa.

Wszystko jeszcze przed nami 


Następny dzień


Pojechali i napisali: