Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Wenecja 17-20.09.2023

Powitanie z Wenecją


17-09-2023

To była krótka noc i dłuuuuuugi dzień

Spotykamy się już o 4.30 na lotnisku, a przed nami krótki, raptem 2-godzinny lot do Wenecji. Przelatujemy zatem idealnie na drugą, a kawę mają tu naprawdę wyśmienitą. Z lotniska do hotelu docieramy najpierw autobusem, a następnie przesiadamy się na słynny tramwaj wodny, czyli vaporetto. I to jest pierwszy moment, kiedy czuć, że jesteśmy w Wenecji.

Wenecja z GPS

Zostawiamy walizki i powoli, klucząc wąskimi uliczkami, ruszamy w kierunku serca miasta, czyli placu Św. Marka. Po drodze oczywiście mosty nad licznymi kanałami i - tak! przyznaję! - bez gps’a  w telefonie ani rusz!

Cicchetti z białym winem

Jeszcze przed słynnym mostem Rialto zatrzymujemy się w jednej z maleńkich, lokalnych knajpek, gdzie na stojąco można zjeść cicchetti, czyli słynne weneckie kanapeczki, popijane oczywiście białym winem. Nas urzekła wersja z mortadellą, pesto i pistacjami! Potem kawa. I oczywiście lody!

Zachwyt! 

I wtedy już wjazd windą na Campanillę, czyli dzwonnicę z widokiem na całe miasto. Co tu dużo mówić! Zachwyt! Pogoda wspaniała i Wenecja widziana z góry naprawdę robi wrażenie!

Spacerem, przez jeden z mostów, ruszamy na drugą stronę Canal Grande. Tutaj zatrzymujemy się na bellini - czyli prosecco z musem brzoskwiniowym, a ja ten czas wykorzystuję na przeczytanie grupie artykuły o Peggy Guggenheim, bo to do jej domu właśnie zmierzamy.

Peggy Guggenheim

To nasz kolejny punkt programu - czyli muzeum sztuki współczesnej, gdzie możemy podziwiać prace takich artystów jak Picasso, Pollock, Rothke czy Kandinsky. Powoli zaczynamy czuć w nogach kilkanaście tysięcy zrobionych dziś kroków (tak pokazują nasze zegarki!). Kolacja w pięknym miejscu i już naprawdę zmęczeni wracamy do naszego hotelu.


Następny dzień


Pojechali i napisali: