Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Po pysznym śniadaniu wyruszamy w kierunku Królewskiego Pałacu Wodnego Tirta Gangga. Ten malowniczy park, łączący styl balijski z chińskim, został zbudowany w 1948 roku z inicjatywy króla Karangasem. Początkowo służył wyłącznie rodzinie królewskiej, lecz po znacznych zniszczeniach w wyniku erupcji wulkanu Agung w 1963 roku, został odrestaurowany. Dziś przechadzamy się po jego terenach, podziwiając różnokolorowe ryby pływające w sadzawkach, fontannach i basenach.
W pałacowym ogrodzie, rozciągającym się na ponad hektarze, ukazuje się balijska koncepcja kosmosu (Triloka). Najwyższy poziom, zwany Swah, mieszka Bogów, a charakteryzuje go drzewo Banyan i źródło świętej wody. Taras środkowy, reprezentujący Bwah - świat ludzi, kryje w sobie sadzawki Mahabharata z rzeźbami przedstawiającymi walkę pomiędzy ludźmi a bogami. Najniższy poziom, Bhur, to świat zamieszkiwany przez demony.
Podziwiamy posągi bogów, demonów i mitycznych zwierząt, otoczone szumem wody i delikatnym szmerykiem, gdzie słońce odbija się w kamiennych basenach.
Wczesnym wieczorem uczestniczymy w tradycyjnej balijskiej ceremonii w obrębie naszego hotelu. Dwie kapliczki są uznawane za mistyczne przejście między światem ziemskim a duchowym.
Balijczycy praktykują codzienne rytuały, składając ofiary w koszyczkach, zwanych „canang sari”. Te kolorowe ofiary, zawierające ryż, kwiaty, kadzidło, słodycze, owoce, a czasem nawet papierosa, są umieszczane przed domami, sklepami, szkołami i świątyniami.
Następnie przygotowujemy własne ofiary, małe koszyczki wypełnione liśćmi betelu i kwiatami z kadzidłem. Duchowny hinduistyczny zanosi modły do bogów, otwierając portal między światami. Udajemy się nad morze, gdzie odbywa się ceremonia oczyszczenia - święcenie wodą z kokosa, symboliczne trzy łyki, obmycie twarzy oraz polanie reszty wody na kark i głowę.
Balijski rytuał wzmocnił nasze intencje. Niech się spełnią!
