Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Senegal i Gambia 31.10.2023 - 14.11.2023

Rejs po rzece Gambii


12-11-2023

Kawa nad rzeką

Śniadanie już w lepszych nastrojach, miejsce to prezentuje się jednak dużo lepiej za dnia niż nocą.

Nie ratuje go wprawdzie słońce, ale kiedy po siódmej robi się jasno, zasiadam nad brzegiem rzeki i popijam bardzo słabą i nijaką kawę.

Wtem wpada nasz przewodnik. Dowiózł nam naładowane telefony, powerbanki i aparaty. Objechał także okoliczne inne miejsca i chciałby mi je bardzo pokazać, bo planuje przenosiny. W piżamie w słodkie pandy i bambusy płyniemy z kubkiem tej nijakiej kawy w poszukiwaniu pałacu nad rzeką Gambią.

Jedno miejsce 200 m dalej wygląda pozornie lepiej, nasz przewodnik z dumą pokazuje żarówkę w każdym pokoju i wentylator z gniazdkiem, zapomina dopytać czy prąd jest, ja od razu wyjaśniam sprawę. Mają wprawdzie generator, ale od tygodnia nie działa i dzisiaj nie zadziała. Czyli poza żarówkami prądu nie ma. Odrzucam pomysł na zamianę, bo namacalnych korzyści nie widzę.

Kolejne dwa miejsca nie spełniają warunków, za płotem wielkie wysypisko śmieci, to jedna propozycja, druga to obskurne zatęchłe namioty – nie dziękuję.

Od razu nasze miejsce mimo małp i kawy lury podoba mi się bardziej.

Rejs po rzece Gambii

Po śniadaniu ruszamy na rejs po rzece Gambii. Miały być 4 niewinne godziny, ale płyniemy już 5 i końca nie widać. Chcieliśmy dotrzeć do Parku Narodowego i to się nam udało.

Szympansy tutaj to część starego już, ale bardzo owocnego projektu. Udało się nam wypatrzeć 3 sztuki i mimo wielu prób i chęci więcej niestety nie.

Wracamy idealnie o zachodzie słońca do obozowiska. Szybki prysznic (czyli kropelka po kropelce) i siadamy do kolacji.

Wieczór z tańcami

Zrobiło się tłoczno, dojechała równie duża grupa jak my, jest nas teraz już sporo. Kłócimy się nawet trochę o stoliki i krzesła, ale jedzenia starczy dla każdego. Po kolacji tańce i ognisko w obozowisku. Mamy wrażenie, że artystami są poznani przez nas rano w pralni kobiety i mężczyźni. Tańczą z taką werwą i takim zaangażowaniem, że czapki z głów.  

Dobranoc.


Następny dzień


Pojechali i napisali: