Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Seszele 4-16.12.2023

Anse Banana


06-12-2023

Żółw olbrzymi

Po śniadaniu wybieramy się na pierwszy przejazd rowerowy po wyspie. 
Ruszamy przez miasteczko w stronę Anse Severe. Dzisiaj Mikołajki, więc czekał na nas prezent - niedaleko drogi, spotkaliśmy wielkiego żółwia, który stał sobie w cieniu.

Seszele to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można spotkać wolnożyjące żółwie olbrzymie. Byliśmy zachwyceni, że możemy do niego podejść i z bliska się przyjrzeć każdemu szczegółowi!! Po sesji zdjęciowej, którą zrobiliśmy żółwiowi, jedziemy dalej w poszukiwaniu rajskich plaż.

W poszukiwaniu rajskich plaż

Mijamy ich kilka po drodze, ale dzisiaj jest przypływ od rana, wiec niestety nie można na nich się zatrzymać, bo piasek zabrał ocean… Tak więc jedziemy dalej trochę pod górkę malowniczą drogą wzdłuż wybrzeża... Mijamy plaże z uschniętym drzewami - może nienadająca się do kąpieli, ale za to bardzo malownicza. Przejeżdżamy dalej i zatrzymujemy się w miejscu, gdzie jest trochę cienia. Zostajemy tutaj na kąpiel i relaks. 

Anse Banana

Kolejnym punktem, który odwiedziliśmy, była plaża Anse Banana ze słynną restauracją serwującą dania z nietoperza oraz ośmiornicę w sosie curry. Przy plaży jest też malownicza huśtawka, na której można spróbować swych sił… Jedzenie jest tutaj naprawdę pyszne, rum bardzo dobry i kokosy też. Wychodząc z restauracji, również natknęliśmy się na żółwia. Skory za to próbował do niej wejść! Kelnerka musiała zastawiać wejście i zamykać by zwierzak nie wszedł do środka. I tym razem mogliśmy go obserwować z bliska - ten był większy od poprzedniego i zapewne miał też więcej lat... ale ile- tego nikt nie wie, zawsze mieszkał w tych okolicach. 

Po takim spotkaniu wracamy powoli do hotelu, podziwiając piękno seszelskiej przyrody, niesamowite formacje skalne tych jedynych na świecie wysp zbudowanych z granitu. 
Przejeżdżając obok pierwszej plaży, znowu spotykamy żółwia przy drodze… wygląda to zupełnie nieprawdopodobnie, jak taki gigant idzie, gdzie chce, zupełnie wolny… 

Po takim intensywnym dniu kolacja w hotelu smakuje bardzo dobrze…


Następny dzień


Pojechali i napisali: