Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Rozpoczynamy przygodę ze słynną pustynią Danakijska. To ona będzie naszym domem przez kolejne trzy dni. Jesteśmy pełni podekscytowania i ciekawości, jak i niepokoju o temperatury, jakie mogą nam w tych dniach towarzyszyć. Pustynia bowiem słynie z bardzo nieprzyjaznych warunków do życia: wysokich temperatur i bardzo niskich opadów.
Około godziny 10 pakujemy wszystkie bagaże do naszych jeepów i wyruszamy w drogę. Początkowo towarzyszą nam jeszcze drobne wioski, ale z każdym kilometrem teren staje się bardziej odludny. Zmienia się również krajobraz. Płaski teren po jakimś czasie staje się górsko- pofalowany, z wystającymi ponad powierzchnię stożkami wulkanicznymi. Początkowo towarzyszy nam żwir, z czasem cały obszar pokrywa się ogromną ilością skał wulkanicznych. Krajobraz przypomina księżycowy.
Kilkukrotnie mijamy po drodze małe osady i aż ciężko sobie wyobrazić, jak te osoby tu żyją. Znajdujemy się w depresji Afar, najniżej położonej części Etiopii, jak i jednej z najniżej w Afryce. To miejsce, które powstało w wyniku działalności wulkanicznej i rozejścia płyt tektonicznych, na których jest zbudowany. Miejsce unikatowe i zaskakujące swoim wyglądem.
Na lunch zatrzymujemy się w okolicach jeziora Afdrera. To jedno z kilku słonych jezior na pustyni, gdzie obecnie wydobywa się sól. Wcześniej stajemy na punkcie widokowym, gdzie możemy zobaczyć połacie białych poletek, zalanych słoną wodą, które w wyniku odparowania wody, stają się źródłem czystej soli. Lunch jemy w osadzie Afdrera, gdzie towarzy nam gromadka dzieciaczków i wspólne zabawy!
W godzinach późno wieczornych dojeżdżamy pod słynny wulkan Erta Ale. To jeden z 5 aktywnych wulkanów w depresji Afar, który będzie naszym gospodarzem na kolejną noc. Naszą bazę stanowi wypłaszczenie wśród ogromu wulkanicznych skał. Tu parkujemy samochody i przygotowujemy się na nocne wyjście na wulkan. Wcześniej jeszcze posilamy się gorącym napojem i przekąskami, przygotowywanymi przez naszego kucharza.
Około godziny 19 wyruszamy w drogę. Podchodzimy około 200 metrów przewyższenia na krawędź krateru, gdy naszym oczom ukazuje się kilka czerwonych (jest już całkowicie ciemno) stożków wulkanicznych wyrzucających w powietrze wytryski lawy. Widok zapierające dech w piersiach. W ruch idą aparaty i choć ciężko zrobić zdjęcie w tych ciemnościach, nie poddajemy się.
Następnie schodzimy do dna krateru. Tu po chwili wchodzimy na świeże połacie lawy. Jeszcze niedoschnięta lawa chrupie pod naszymi stopami. Idziemy gęsiego, bo każde przejście na boki może skończyć się poranieniem nóg przez ostre, świeżo powstałe skały. Podchodzimy w okolice dwóch kraterów, z których wydobywa się świeża lawa. Wow! Widok robi wrażenie. Olbrzymią uciążliwością jest silny wiatr, który na co dzień nie występuje tu w takiej sile. Niestety nanosi na nas olbrzymie opary siarkowe, co powoduje, że oddech staje się ciężki i boli. Robimy ostatnie zdjęcia i zaczynamy podchodzić do góry.
Napełnieni widokami wracamy do obozu. Pełni emocji zasiadamy do przepysznej kolacji, przygotowanej przez naszego kucharza. Jedzenie jest niesamowite, uznajemy nawet, że najlepsze, jakie jedliśmy w Etiopii.
Nasz nocleg tego dnia to pięciogwiazdkowy hotel pod gołym niebem. Na rozłożonych materacach, osłoniętych naszymi jeepami od wiatru, zapadamy w sen, aby znaleźć chwilę relaksu po tak emocjonującym dniu.
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "